Data: 2004-04-03 19:54:29
Temat: Re: steki z tuńczyka
Od: Zbigniew Pieciul <M...@S...zeta-media.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna Duszczynska wrote:
(...)
> E... to znaczy, ze ja tanio kupilam :-)
Mam schowany wycinek z zeszlorocznej gazety, reportaz z kanadyjskiej
prowincji atlantyckiej Prince Edward Island, opowiesc o tym, jak
miejscowi rybacy lowia (lub nie, bo to sie udaje tylko raz na kilka
tygodni) tunczyki Bluefin, egzemplarze dochodzace do 300 i wiecej
kilogramow. Autor jest swiadkiem, jak w porcie rybackim North Lake,
zaraz po powrocie lodzi, odbywa sie aukcja zlapanej sztuki. Czeka tam 5
kupcow, Japonczycy i Amerykanie, biora jakies probki, i zaczynaja sie
przebijac - licytacja dochodzi do $16.75 (kanad.) za funt, to oznacza,
ze rybak, pan Mickey Palmer, zainkasuje prawie 13 tys. dolarow kan.
Zwyciezca przetargu, reprezentant firmy Seafresh USA, powiedzial
autorowi, ze porcje ryby trafia na drugi dzien do szeregu najdrozszych
restauracji w roznych miastach amerykanskich.
Jak sobie to wszystko przeliczylem, to by znaczylo, ze jednak w
Warszawie i w Toronto tunczyk tanszy, tyle ze - podejrzewam - to chyba
nie byl Bluefin...
Pozdrowienia,
Zbyszek
http://MrGrill.pl
|