Data: 2002-11-10 11:21:36
Temat: Re: strona o rozach?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:009001c2883d$463a3e80$fa7c63d9@d3h6c1...
> a dlaczego tej samej wysokosci
> ?
> a nie ladniej wygladaja
> nizsze na tle wyzszych
> ?
> a poradzcie mi chociaz
> jak gesto posadzic te roze
> aby nie bylo za gesto/rzadko
> ?
> zasadniczo sa one w trzech wymiarach
> 100 -120
> 80 -100
> i te okrywowe 35
> :)
> odleglosci miedzy soba
> i oraz po sasiedzku (te wieksze obok mniejszymi )
> :)
No właśnie o to chodzi! Tadeuszu, nawet jeśli w książce czy gdzieś tam pisze 80-100
cm,
to jeszcze nie znaczy, że tyle będą u Ciebie mieć. Przykład 'Casanovy', którym
zadręczałam
grupę jakieś dwa lata temu - okryłam róże na zimę własnym kompostem (w takim stadium
rozkładu, że właściwie była to już ziemia). Wybujały do ponad dwóch metrów, a ja się
dziwiłam, co się dzieje. Oglądanie kwiatów od dołu było trochę uciążliwe:-) Zeszłej
jesieni dałam mniej kompostu, na niektóre krzaczki tylko zmielone łęty roślin i w tym
roku
miałam róże normalnej wielkości - czy 1,30-1,50m. Ale nie 80-100 cm, jak pisze w
mojej
książce o tej odmianie! Stąd naprawdę wielkości to wskazówka orientacyjna - nawet
jeśli
posadzisz "niższe" przed "wyższymi", to może się zdarzyć, że zachowają dokładnie na
odwrót. Albo np. jednej odmianie się u Ciebie spodoba, a drugiej nie. Jedne wymarzną
bardziej, inne mniej. Jedne się zadomowią szybciej, inne wolniej. I tak dalej:-)
Świat
roślin nie zawsze jest przewidywalny.
A między krzewami wielkokwiatowych mogą być przerwy od 90 cm do gdzieś 1,20m. O
okrywowych
nic nie wiem, poza tym, że w Michałowicach rosną bardzo piękne:-)
Pozdrawiam, Basia.
|