Data: 2006-02-22 18:33:14
Temat: Re: strzelanie zuchwy
Od: "NOA" <magda_rn@CIACHO_poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.tlen.pl> wrote in message
news:dti7j1$5ci$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Też mam taki problem, więc się podłączę.
>
> Czy stomatolog zastosuje jakies leczenie chirurgiczne czy dwa razy zdzieli
w
> paszczę i nastawi
> krążki stawowe?
>
> Pozdrawiam.
>
> Seco
Witam,
to ja tez chce do klubu, tez mi strzyka paszcza, ale u mnie to zasluga
kolegi,
w podstawowce z milosci tak mnie wyrznal w zeby, ze do tej pory to
pamietam.
Szczerze mowiac nigdy nie przyszlo mi do glowy zeby to leczyc.
Maz czasami prosi zebym ciszej jadla :)) ale ogolnie juz sie tak do tego
przyzwyczailam, ze mi nie przeszkadza, nie boli, i nie sprawia klopotow,
wiec po co ingerowac, moze sie pogorszy??
Pozdrawiam
Strzykajaca Magda
|