« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-02-22 19:05:53
Temat: Re: strzelanie zuchwyUżytkownik Bartosz 'Seco' Suchecki napisał:
> Coś mi się wydaje ze warto. Teraz proszę się nie śmiać.
> Kiedyś próbowałem moją ukochaną ugryżc z lekka w nogę, rozwarłem szczękę
> bardzo mocno
> coś mi strzeliło. Po zamknięciu przez jakiś czas mialem problemy z pełnym
> otwarciem.
> Ale przeszło samo :-)
Prawdopodobnie naciągnąłeś torebkę stawową (lub więzadła) - efekt
podobny do skręcenia stawu. Podobnie może stać się przy zbyt serdecznym
ziewaniu :-)
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-02-22 19:20:30
Temat: Re: strzelanie zuchwy
"Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.tlen.pl> wrote in message
news:dtic2c$8vt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Coś mi się wydaje ze warto. Teraz proszę się nie śmiać.
> Kiedyś próbowałem moją ukochaną ugryżc z lekka w nogę, rozwarłem szczękę
> bardzo mocno
> coś mi strzeliło. Po zamknięciu przez jakiś czas mialem problemy z pełnym
> otwarciem.
> Ale przeszło samo :-)
>
> POzdrawiam
Cos kolego klamiesz,
jakbys chcial lekko to bys paszczy szeroko nie rozdziawial,
a tak widzi mi sie, ze to byl zamiar pozbawienia konczyny :))
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-02-22 19:22:18
Temat: Re: strzelanie zuchwy
"LM" <p...@n...sig> wrote in message news:dtiavr$j49$1@inews.gazeta.pl...
> Ani jedno, ani drugie. Najczęściej stosuje się szyny nagryzowe i/lub
> ćwiczenia mięśni. Może też być potrzebna zmiana warunków zgryzowych
> (leczenie protetyczne i/lub ortodontyczne). No i trzeba pamiętać, że
> leczenie jest dość długotrwałe :-(
>
> --
> Nieustannie pozdrawiam
> Leszek Maszczyk
> lmaszczyk (at) tenbit pl
I jak sie domyslam panstwowa sluzba zdrowia nie zamierza partycypowac w
kosztach tych przyjemnosci.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-02-22 21:04:30
Temat: Re: strzelanie zuchwyNOA pisze 22-02-2006 20:22:
>> Ani jedno, ani drugie. Najczęściej stosuje się szyny nagryzowe i/lub
>> ćwiczenia mięśni. Może też być potrzebna zmiana warunków zgryzowych
>> (leczenie protetyczne i/lub ortodontyczne). No i trzeba pamiętać, że
>> leczenie jest dość długotrwałe :-(
>>
>>
>
> I jak sie domyslam panstwowa sluzba zdrowia nie zamierza partycypowac w
> kosztach tych przyjemnosci.
>
Zapewne masz na myśli to, że NFZ tego nie refunduje - masz rację, wg NFZ
nie ma takiej choroby :-(
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-02-22 21:52:05
Temat: Re: strzelanie zuchwy
Użytkownik "NOA" <magda_rn@CIACHO_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:dtidjd$1pa$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Bartosz 'Seco' Suchecki" <p...@s...maupa.tlen.pl> wrote in message
> news:dtic2c$8vt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Coś mi się wydaje ze warto. Teraz proszę się nie śmiać.
>> Kiedyś próbowałem moją ukochaną ugryżc z lekka w nogę, rozwarłem szczękę
>> bardzo mocno
>> coś mi strzeliło. Po zamknięciu przez jakiś czas mialem problemy z pełnym
>> otwarciem.
>> Ale przeszło samo :-)
>>
>> POzdrawiam
>
> Cos kolego klamiesz,
> jakbys chcial lekko to bys paszczy szeroko nie rozdziawial,
> a tak widzi mi sie, ze to byl zamiar pozbawienia konczyny :))
Aj nie masz racji. Zauważ, że noga w kostce jest dosyć cienka, a na aby
ukąścić w okolice kolana
to trzeba się postarać :-)
Seco
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-02-22 23:01:16
Temat: Re: strzelanie zuchwyRadosław Rossa <r...@g...pl> napisał(a):
> > Też mam taki problem, więc się podłączę.
> > Czy stomatolog zastosuje jakies leczenie chirurgiczne czy dwa razy zdzieli
> > w paszczę i nastawi
> > krążki stawowe?
>
> Nie. Najczęściej leczenie jest długotrwałe i niechirurgiczne. W ogólnym
> zarysie polega na poprawie czynności układu żucia (korekcja warunków
> zgryzowych, odciążenie stawów).
Przyłączę się do tematu bo znam problem.
Mnie też strzelała wiele lat. Rzeczywiście nie bolało, ale było uciążliwe.
Mniej zabawnie było, gdy odmówiła mi posłuszeństwa i któregoś dnia ledwo co
mogłam mówić.
Wyrwano mi dwa ząbki - był za duży nacisk. I powoli ustąpiło.
Nie twierdzę, że to jedyne rozwiązanie, stomatologiem nie jestem. Ale radzę
się z nim skontaktować.
Pozdrawiam,
Chyna [ http://oejsis.prv.pl ]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-02-23 08:29:50
Temat: Re: strzelanie zuchwy
Użytkownik "LM" <p...@n...sig> napisał w wiadomości
news:43FCD1DE.7060109@lesheck.pl...
> NOA pisze 22-02-2006 20:22:
>>
>> I jak sie domyslam panstwowa sluzba zdrowia nie zamierza partycypowac w
>> kosztach tych przyjemnosci.
>>
> Zapewne masz na myśli to, że NFZ tego nie refunduje - masz rację, wg NFZ
> nie ma takiej choroby :-(
To dlatego aby ludziom zamknąć paszcze, aby nie gadali na władzę ;-)
Seco
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-02-23 12:43:09
Temat: Re: strzelanie zuchwyPamiętam jak dziś a było to kilkadziesiąt lat temu jeszcze w podstawówce,
gdzieś 1 - 2 kalsa jak mój kumpel Jarek A. strzetał pasjami z zychwy na
lekcji i panią G. to bardzo denerwowało ;)
Teraz jak go mijam czasem na ulicy to mi się przypimina i poprawia mu humor
;)
Też tak potrafiłem ale jakoś samo przeszło, natomiast strzela mi w kolanach,
może się oleum jakieś skończyło?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |