Ja mam stare polskie wydanie Ganonga i jest niezłe (choć już wyraźnie
przestarzałe). Najlepszym podręcznikiem fizjologii (subiektywnie) jaki
czytałem jest właśnie dzieło prof. Konturka, ale nie skrypt uczelniany,
tylko 5-tomowe wydanie dostępne w księgarniach.