Data: 2005-05-12 17:48:39
Temat: Re: sumienie sąsiada
Od: "spider" <s...@e...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " himera" <h...@W...gazeta.pl>
> wlasciciel to dupa, oskarzyli go niewinnie a ten tak po prostu zaplacil
> kare, ja bym walczyla do upadlego o slusznal sprawe.
Czasami człowiek jest bezsilny wobec innych ludzi i pewnych spraw, czasami
walka nic nie daje. Czasami trzeba się pogodzić z tym, że coś wydaje nam się
niesprawiedliwe, czy niemoralne, ponieważ będziemy traktowani jako
jednostki, jako mniejszość. Piszę tylko czasami, bo czasami jednak warto
walczyć do upadłego, trzeba tylko wiedzieć kiedy.
--
spider.
s...@e...gda.pl
|