Data: 2005-11-04 22:04:07
Temat: Re: suszona kielbasa
Od: "Kondziorek" <k...@o...bmj.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:03a601c5e17e$30e833a0$2b016957@homeb60zjvrlf5..
.
> ----- Wiadomość oryginalna -----
> Od: "Kondziorek" <p...@g...pl>
>
> > Użytkownik "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl> napisał w
>
> [...]
> > >
> >> W angielskich supermarketach w dziale z zagranicznymi wędlinami jest
> >> chyba najwięcej niemieckich właśnie. Oprócz tego włoskie salami,
> >> czasem jakieś hiszpańskie chorizo, od wielkiego święta polskie
> >> kabanosy. Wydaje mi się, że mit o "polskich wędlinach chwalonych na
> >> świecie" to tylko mit. Owszem, polskie wędliny są (były ;-)) dobre,
> >> ale wcale nie są szczególnie popularne poza granicami kraju.
> > >
> >> Hania
> > >
> > Bo sa drozsze niz inne
> > No ok. Wloskie sa jeszcze drozsze
> > Poza tym (na tym sie nie znam wiec mowie tak jak mysle ale moge sie
mylic)
> > wedliny z krajow Unii (kiedy Polska jeszcze nie byla w Unii) mialy
> > "pierwszenstwo"
> > Skad taki wniosek? a np z takiego powodu iz firma w ktorej pracuje
> > startuje w roiznych przeyargach i we wszystkich ktore sa finansowane z
> > funduszy Unii , fare czy innych jest wymagane aby dany wyrob byl
> > sporzadzony z polfabrykatow pochodzacych minimum w 60% z krajow Unii (w
> > calkiem sporej ilosci przetargow jest mowa nawet o 100 %)
> >
> > Kondziorek
>
> No i tutaj mi szczeka opadla :(, bowiem to jest granda nie z tej ziemi,
> takie warunki przetargowe..
> jak w takim razie ma to smakowac dobrze, skoro u zarania produkjci jest
g*no
> z farm wielkoprzemyslowych ?
>
> Nie jadam wedlin wlasciwie w ogole, stad tez nie kontroluje smaku... a
jesli
> juz, w okolicy swiat, to kupuje tam, gdzie wiem, skad jest zwierzak i skad
> wedlina... bywa, ze jest nieco drozej.. no ale.. cos za cos ..
>
> Reasumujac wychodzi na to, ze nalezy sie zmawiac, wspolnie kupowac ubitego
> zwierza, marynowac, robic przerpzne wyroby i wedzic we wspolnej wedzarni..
> tylko wtedy wrocimy do prawdziwego smaku..
> Mnie, niestety, nie jest to juz pisane.. a szkoda.. bo smak wedlin
robionych
> przez mame pamietam do dzis.. nawet tych, ktore sie malo udaly, bo np.
byly
> zbyt slone czy tez przesuszone.. a to w wyrobach domowych zdarzalo sie,
> niesteto, ale jednak ..
>
> Jakis czas temu byla tutaj dyskusja o konstruowaniu wedzarni...
> MOze warto do tego wrocic?
>
> POzdrowka
> Barbara
>
Co prawda tyczylo to mechanicznych rzeczy ale ma zastosowanie wszedzie
wiec sama sobie odpwiedzialas
|