Data: 2011-11-16 21:31:13
Temat: Re: świetlówka vs żarówka
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> napisał(a):
> Dnia Tue, 15 Nov 2011 19:00:09 +0100, nom napisał(a):
>
> >> Latem za to denerwuje
> >
> > Latem dzień dłużej trwa i mniej się świeci. :-)
>
> A ja lubię siedzieć nocami. ICMPTZ? ;)
>
> >> Też gorące i do tego delikatne. Do tego oświetlenie punktowe.
> >
> > Halogenowa delikatna? W samochodzie używa się halogenowych a trzęsie na
> > naszych drogach i jakoś nie przepalają się szybko.
>
> Nie znam konstrukcji tych samochodowych, ale tam to musi być jakoś
> sensownie rozwiązane. Domowe, tanie, ponoć można szybko wykończyć przez
> zwykłe poruszanie.
>
> > Punktowe? A zwykłą żarówka daje punktowe światło?
> > http://image.ceneo.pl/data/products/1712715/f-osram-
zarowka-halogenowa-energy
> -saver-42w-e27.jpg
>
> Większość popularnych reflektorków daje światło punktowe. Poza tym ten
> Osram kosztuje ok. 7zł, a ma żywotność raptem dwa razy dłuższą niż żarówka
> za grosze.
>
W samochodowych drut jest gruby i krótki. To całą tajemnica że od wstrząsów
się nie urywa. samochodowe specjalnie dużej żywotności nie mają. Pod tym
względem według mnie są sporo gorsze od żyrandolowych. Na samochodach była
dyskusja o trwałości żarówek. Ktoś dał linka do testów. Ciekawy wniosek z
niego wynikał. Dobrej jakości samochodowy halogen dawał 1500lm z
pięćdziesięciu wat. To jeszcze raz tyle co daje wkręcany żyrandolowy halogen w
bańce żarówkowej o tej samej mocy. Może warto by było oświetlenie w domu
zrobić na H7.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|