Data: 2012-04-04 20:26:18
Temat: Re: "szara" rzeczywistość :)
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
spit napisał(a):
> U�ytkownik "glob" napisa� w wiadomo�ci grup
> dyskusyjnych:d74ab98a-76ca-4428-9065-3b2ccfbc728b@f3
7g2000yqc.googlegroups.com...
> >Nie, w�a�nie prawdziwa bo uniwersalna, gdy� z pokolenia na pokolenie
> >ludzie siebie i przyrod� r�nie interpretowali i te rzeczy stanowi�y
> >nawet element walki mi�dzy lud�mi , tak bardzo uwierzyli �e
> >interpretacja to prawda. Jedynie pod tymi przelotnymi prawdami, ci�gle
> >kry�o si� to, i� ludzie w swojej masie wytwarzali sobie prawdy i do
> >tej pory tak siďż˝ dzieje. I powidzmy walczy np kracjonizm z teoriďż˝
> >darwina, kt�ra ju� w wielu elementach jest potwierdzalna dowodowo i
> >dzia�aj�ca.Ale ka�da prawda naukowa jest obliczona zaledwie na kilka
> >lat, bo �ycie jest dynamiczne i weryfikuje prawdy abstrakcyjne. Ludzie
> >si� ucz� podwa�a� swoje prawdy i siegaj� g��biej w wiedzy o sobie,
Aďż˝
> >do momentu w�a�nie tolerancyjnej wiedzy, �e cz�owiek stwarza obraz
> >�wiata wed�ug wiedzy mu dost�pnej, wi�c tutaj ludzie nie musz� si�
> >zabija�, bo maj� dystans do w�asnych twor�w. Tu te� wszystko zmienia
> >si� w religii, bo rozum dobrze u�yty te� prowadzi do Boga, czyli jest
> >zupe�nie inaczej ni� obecny kk. Cz�owiek wierz�cy nie walczy z
> >prawdami, ale stara siďż˝ te prawdy wykorzystaďż˝ dobrze dla ludzi, bo
> >godne �ycie to droga do Boga. Tak wi�c tutaj Darwinista i Katolik
> >znajduj� wsp�lny mianownik i Darwin twierdzi�, zanim go kapitali�ci
> >sfa�szowali, �e gatunek nie wybi� si� gdy� natura da�a ludziom istynkt
> >pomocy i dlatego gatunek trwa i katolikowi wcale nie musi przeszkadzaďż˝
> >taka interpretacja natury, bo on przecieďż˝ chce czyniďż˝ dobro by
> >zas�u�y� u Boga.
> >Wszystka walka mi�dzy lud�mi odbywa si� przez wiar� w prawdy
> >kr�tkotrwa�e, a gdy schodzimy w uniwesalizm ludzki ,mamy dystans do
> >abstrakcji i szanujemy si� jak ludzie, kt�rzy maj� swoje zdanie i
> >ka�dy idzie swoj� drog� wykorzystuj�c mu dost�pn� wiedz� z wielu
> >dziedzin ,staraj�c si� godnie �y�.
>
> Dobrze tylko zauwa�, �e tw�j uniwersalizm i jego ostateczna prawda jest na
> miar� cz�owieka.
> Dla innej istoty rozumnej, ostateczna redukcja wszystkich interpretacji,
> b�dzie inna.
> Tak jak pisa�em w innym temacie uj�cie naturalno�ci i norm zale�y od
> cz�owieka,
> a id�c dalej kategorie i idee to wytwory pochodne od tak, a nie inaczej
> dzia�aj�cej �wiadomo�ci,
> wi�c twoja prawda jest kr�tkotrwa�a, bo dopiero na poziomie �wiadomo�ci
nie
> liczy siďż˝ gatunek.
>
>
> >Dlatego my�l� �e natura przyrody nie powinna tak bardzo skupia�, bo
> >pomijamy pewien uniwersalny fakt, �e my ludzie jeste�my natur� i
> >wed�ug swjej jedynie wiedzy �yjemy. Ta nasza natura jest jakby ma�o
> >zajmuj�ca nauk� ,a mam wra�enie �e innej nie ma, bo chyba ju� nawet do
> >ch�op�w dociera �e my z przyrod� nic nie mamy wsp�lnego, gdy� tak
> >walimy chemi� w przyrod�, �e ona ju� nie funkcjonuje jako przyroda,
> >ale tak jak my chcemy i wed�ug naszej wiedzy i tak samo z ingerencj�
> >medycyny, my ju� jeste�my zupe�nie innym typem ludzi ni� sto lat temu,
> >bo siebie zmodyfikowali�my biologicznie tak bardzo, �e wed�ug
> >modyfikacji istniejemy.
>
> Ja si� w zasadzie z tob� zgadzam, tylko dla mnie u�ywanie 'prawdy' to ju�
> wkraczanie na pole bitwy hierarch�w nauki i religii.
> Chodzi o to, czy mo�na zosta� neutralnym w tej batalii?
> Czy mo�na dostrzec pi�kno rzeczywisto�ci samej w sobie, w tym wzgl�dzie,
> �e odrzucasz narzucone przez tych i tamtych struktury i samemu, na sw�j
> spos�b, formujesz jej natur�.
> To b�dzie zazwyczaj spo�ecznie nieproduktywne, ale jaka jest sztuka, no i po
> co wzi�o si� pi�kno.
> Moim zdaniem tak jak my�l� dzia�a� Leonardo da Vinci, tylko �e dodatkowo
byďż˝
> genialny,
> ale przecie� ka�dy ma prawo do szcz�cia w samorealizacji.
>
> :)
>
> --
> pozdr.spit
>
> WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/
Ależ ja właśnie o tym piszę, a ty wpadłeś w pułapkę samozaprzeczeń,
lub anarchii, która u ciebie wystąpiła w tym że___ człowiek stwarza,
ale kto inny może inaczej____jedno drugiemu zaprzecza. Tu ten człowiek
w każdym wypadku stwarza i jest to stwierdzenie uniwersalne, a co
stwarza, to już jego wybór, wiadomo że stwarza___tak dla porządku.
Ludzie raczej biorą za prawdę wytwory i pomijają siebie jako proces
stwarzania, te wytwory ze sobą walczą, myśl myśli się już sama_po
Heglowsku i niewoli czlowieka do wykarmienia jej, a zniszczenia
innych. Za to proces swiadomości stwarzania, daje dystans do tego co
stwarzamy, jak okres czasu z którego widzimy i zastanawiamy jak mogli
się zabijać o takie pierdoły. Ta natura ludzka objawia się w tym, iż
my sobie dywagujemy na punkcie przyrody i do danej tezy się
dostosowujemy, czyli do czego się dostosowujemy naprawdę do przyrody,
czy naszej na ten temat myśli? Do naszych myśli, czyli dostępna nam
jedynie jest twórczość ludzka_wszelaka nie tylko artystyczna__.
Następnie pod kontem naszych myśli ingerujemy mechanicznie i ten świat
zaczyna nas przetwarzać nawet fizycznie np opryski.
|