Data: 2002-03-10 19:36:53
Temat: Re: sznycel - protestuje
Od: "Quefear" <q...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agata Solon" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a6g40v$b77$1@news.tpi.pl...
> Kochany! Ja dorastalam myslac, ze sznycel to mielony, bo jestem Krakuska,
> aktualnie zdrajczyni bo mieszkam pod Warsiawa. Jak sie ktos do Krakowa
> wybiera to musi sobie zdawac sprawe, ze to inny gatunek ludzi w dodatku
> odporny na oduczanie od przyzwyczajen - i cale szczescie, na tym nasz urok
> (i regionu) polega. Jak powiedzial pewien Krakus: Huc mi ta huc, ja swoje
> wiem, bajoku jeden. Cala reszta swiata sznyclem mieni plaster miesa
rozbity
> i usmazony i to jest ich problem...;o))
>
Właściwie, to nie ma znaczenia jak coś się nazywa, ważne jak smakuje:)))
Niemniej nie mając pojęcia o takich różnicach można się naciąć, zwłaszcza w
rstauracji.
Ja mieszkając w Warszawie nazywam pyzami pyzy poznańskie czyli w wWarszawie
pampuchy, a nie pyzy ziemniaczane
itd itp.
pozdrawiam
Quef
--
Q...@i...pl
Gad: srisriłan fortunajn
Przyjaciel unia zadka nam dziurke w budżecie?
|