Data: 2003-03-29 23:58:11
Temat: Re: tak dla Magdaleny Nawrockiej
Od: "Greg" <U...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"tycztom" w news:b6589s$nqf$1@ochlapek.sierp.net napisał(a):
>
> Gdybym co 2 dzień widział na Grupie tekst: "JESTEM
> NA TAK DLA TYCZYŃSKIEGO", to czułbym się chol...
> dziwnie - tzn. podświadomie i świadomie czułbym, że są
> również CI NA NIE i "roztrzęsiony" + zniecerpliwiony
> (w najgorszym znaczeniu tego słowa) czekałbym na ich
> ujawnienie.
A wiesz, ze pomyslalem o czyms podobnym? :-) Ja lubie posilkowac sie
porownaniami roznorakimi... tak bedzie rowniez teraz ;-P Cala sytuacja
przypomina mi rozkladanie materacow. Ich jest tym wiecej, im z wiekszej
wysokosci przyjdzie czlowiekowi skoczyc (a wiec niebezpieczenstwo
odniesienia powaznych obrazen sie zwieksza). Albo jeszcze inaczej...
piloci kamikadze przed odlotem dostawali po kielichu sake z tego co
pamietam. Oprocz tego bylo jeszcze pare innych atrakcji, ktorych zapewne
nie doswiadczali zolnierze japonscy, ktorzy na pewno mieli dozyc
nastepnego dnia (na przyklad zostajac w bazie). Chodzilo o to aby tym,
ktorzy ida na smierc oslodzic jakos te ostatnie chwile. Ja nie probuje
zasugerowac, ze zbliza sie koniec Magdy - w zadnym wypadku! :-) Jednak
wydaje mi sie, ze tutaj zaistnial podobny mechanizm - im komus wieksze
niebezpieczenstwo grozi, tym lepiej sie te osobe traktuje.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|