W dniu 2010-12-31 03:09, glob pisze:
>
> Wiadomość:
>
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Thu, 30 Dec 2010 21:36:22 +0100, Stalker napisaďż˝(a):
>>
>>> We Francji i Hiszpanii, a tak�e w Niemczech proces asymilacji wchodzi
>>> tak naprawdďż˝ w etap PRZESILENIA,
>>
>> Po co ten delikatny eufemizm? Nie staďż˝ Ciďż˝ na nazywanie rzeczy po imieniu?
>>
>>> a wraz z tym poj�cie tej twojej
>>> zachodniej tolerancji mo�e si� znacz�co zmieni�...
>>
>> Ano, zmieniďż˝...
>
> Stalker widzisz nawet Ikselce twoje pisanie podchodzi

Globu, XL to pasuje twoje pisanie, a nie moje :-)
I na odwrót zresztą. Ty jesteś uzasadnieniem jej lęków, a ona twoich.

> bo dzielisz cały czas już przy Dawkinsie to pisałem,
> jesteś w pojęciach, a nie na ziemi.

Glob, kontakt z ziemią to ja mam twardy i codzienny, nie bujam w
obłokach jak ty :-)

> W Polsce nie wykształciła się jeszcze kultura dojrzałości czyli
> konkretu, indywidualizmu, bo polski romantyzm to stadność, w której
> oddajesz życie za naród, ale że stadność jest bezpłodna, to jak
> zżynali z zachodu indywidualizm romantyczny, to tylko nazwa zastała, a
> przecież poświęcenie dla narodu to społecznikostwo, utylitaryzm,
> socjalizm, więc chochoły abstrakcji nadal tańczą taniec letargu w
> którym stadność nie widzi rzeczywistości i nie zrozumiesz kultury
> zachodniej, która jest o wiele bardziej dojrzała, dlatego ty będziesz
> szedł w podziały jak ten komunista z wikipedii gdzie mu się wszystko
> wszystkim narzuca...czyli wojna jest wtenczas.

Nie Globie, nie jest wtenczas i bardzo rzadko bywa.

Gdybyś przejrzał wątek to zobaczyłbyś, że w jednym z postów napisałem
coś bardzo podobnego, jako opis jednej strony bezkrytycyzmu.
Ale tam była jeszcze opisana druga strona medalu bezkrytyczności.
I IMO ty się tam właśnie mieścisz.

Wy się z Ikselką okładacie z dwóch końców kija, a życie toczy się
pośrodku :-)

W kontekście asymilacji to ona jest skrajnością wojenno-ksenofobiczną,
ty pokojowo-kosmopolityczną. I każde z was potrzebuje tej drugiej
strony, żeby uzasadnić swoje racje :-)

Stalker