Data: 2001-07-20 11:52:00
Temat: Re: tanie czerwone wino?
Od: fghfgh <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
{Wilma} wrote:
> bedzie pytac o Drezno, a jesli u nich to o Dresden.
> A tak w ogole. Czemu my Polacy MUSIMY umiec obce jezyki, a oni maja gdzies i
> jeszcze sie oburzaja, gdy napotkaja w Polsce osobe nie znajaca j. obcego?
> pozdr. Wilma
Nie przesadzasz troszke? Jezyk polski JEST trudnym jezykiem wiec nie
wymagaj od kazdego obcokrajowca zeby byl w stanie wymowic wszystko.
Jak na razie przy spotykaniu z obcokrajowcami standartem jest uzywanie
angielskiego-zarowno u nas w kraju jak i zagranica. Jakos nie zetknelam
sie z oburzeniem, ze my nie rozumiemy biednego przyjezdnego, co najwyzej
z jego bezradnoscia, jesli nikt nie jest w stanie takiemu pomóc...i z
wdziecznoscia gdy chocby lamanym jezykiem ale próbujesz mu pomóc. Poza
tym z tego co widze to raczej Polacy maja klopot ze znajomoscia obcych
jezyków.. i z uzywaniem ich...tyle z wlasnych spostrzezen.
przepraszam, ze nie na temat
pzdr
agi
|