Data: 2001-09-24 06:48:03
Temat: Re: tatar (przekazuje od Arta)
Od: "Ewelina Misiak" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mhjgjyiihk
Magdalena Bassett napisał(a) w wiadomości: <3...@w...net>...
>
>
>"Ewa (siostra Ani) N." wrote:
>>
>> Mowie powaznie. Moj znajomy japonczyk , Mr.Ota jest wlascicielem sushi
>> bar .Ostatnio uraczyl mnie lososiem z dziwnym ,intrygujacym
>> posmaczkiem... byl tak dobry ze wydusilem z niego jak to robi : do woka
>> wlewa troche wody sypie duzo herbaty jasminowej , ustawia takie
>> ustrojstwo do parowania gyoza(ichnie pierogi) kladzie kawalki lososia
>> przykrywa i paruje /wedzi na bardzo malym ogniu przez pare godzin. to
>> wszystko.
>> Art.
>> PS
>> Jak chcesz to zapodaj to na grupe - moj limit na dzisiaj sie
>> wyczerpal...
>>
>> --
>
>
>Podawalam kiedys kury wedzone tym sposobem. Ide do google, moze sie
znajdzie...
>
>ten internet to cud. Oto przepis z 1998 roku (w tym starym watku byly
>jeszcze dyskusje, jak zawinac te folie, pojdz do google i wpisz "wedzone
kury")
>
>Jezeli masz wok z pokrywa, to mozesz w nim uwedzic kure, nawet w
>mieszkaniu, i
>sie nie zasmierdzi. Nalezy najpierw polaczyc pasy aluminiowej folii i nia
>pokrywke od wewnatrz wylozyc, z duzymi marginesami. Nastepnie sam wok
>tez tak
>wylozyc. Na dnie ustawic 4 patyczki na krzyz (albo maly krazek z
>dziurami). Na
>dno wsypac garsc surowego ryzu, lyzke wiorkow herbacianych, lyzeczke cukru.
>Jednego wiekszego kurczaka albo dwa malutkie, nasmarowac olejem
>sezamowym i
>ulozyc na tych skrzyzowanych patyczkach. Przykryc pokrywa, marginesy z
folii
>zawinac ciasno, aby nie przepuszczaly. Nakluc igla w 2 miejscach, aby
troszke
>dymu moglo uciekac, otworzyc okno. Ustawic wok na kuchence i na malym ogniu
>wedzic przez conajmniej godzine. Potem otworzyc pokrywe, najlepiej na
balkonie,
>aby dym ulecial, wyjac kure i "dokonczyc" ja w piecyku, jezeli mieso jest
>surowe. Podawac z ryzem i warzywami. Tak mozna tez wedzic rybe, jezeli
>sie ma
>krazek z drobnej siatki na dno woka. Do mieszanki wedzeniowej mozna dodac
>ususzone skorki pomaranczowe lub cytrynowe, suszone jablka, igly i jagody
>jalowca, nawet suszone kawalki imbiru.
>Magdalena Bassett
|