Data: 2011-01-26 17:22:56
Temat: Re: teraz ksiadz....
Od: Frank Einstein <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-26 14:03, medea pisze:
> W dniu 2011-01-25 22:45, Frank Einstein pisze:
>>
>> No wiesz, jak ludzie się pobierają to mogą mieć plany związane
>> z dorobieniem się najpierw jakieś swojego wspólnego kąta,
>> stabilizacji finansowej lub też zmiany pracy czy emigracji
>> i niekoniecznie w tym momencie mogą mieć sprecyzowane
>> intencje związane z posiadaniem dziecka.
>
> To się wcale ze sobą nie kłóci. Jeżeli masz inetencje do posiadania
> rodziny, w tym dzieci, to zazwyczaj myślisz też o tym, żeby osiągnąć
> stabilizację materialną -to normalne. Ta stabilizacja jednak nie jest
> celem sama w sobie, a tylko koniecznym środkiem do osiągnięcia celu
> wiodącego, który komuś przyświeca.
A co to ma być? Reklama świadomego macierzyństwa?
>> Zwykle oczywiście nie wykluczają posiadania potomka,
>> być może kiedyś tam, w bliżej nieokreślonej przyszłości,
>
> Mam szukać w archiwum, jaką masz opinię na temat posiadania dzieci?
> Myślisz, że oszukasz sumienie zmianą nicka? ;)
>
> Ewa
A to ma być groźba? Raczej niezbyt za nimi przepadam.
Poza tym jak wpajano mi praktycznie od dziecka, mówi się,
że tylko krowa nie zmienia poglądów,
dlatego też nigdy nie przywiązywałem się zbytnio do swoich :P
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
|