Data: 2004-08-14 21:34:10
Temat: Re: termometr - wkurza mnie to strasznie OT
Od: "eM eL" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
waldek <A...@o...pl> napisał(a):
> Widziałem już wiele instrukcji od różnych urządzeń "made in USA" napisanych
> (narysowanych?) w podobnej konwencji. Podejrzewam, że poziom intelektualny
> najmniej wykształconych Amerykanów rażąco różni się od tego, do którego
> jesteśmy przyzwyczajeni i
Mysle sobie ze mylisz sie jesli chodzi o przecietnego Amerykanina. Jest tu
duzo nigramotnych, ale to glownie imigranci, takze z Polski...
A poza tym ten pluralis majestaticus "jestesmy przyzwyczajeni" troche mnie
razi. Przemawiasz w czyims imieniu..? Bo na pewno nie w moim a wiec
powstrzymaj sie od liczby mnogiej i mow o sobie po prostu "ja."
> te ichnie instrukcje po prostu to odzwierciedlają.
> Nas to śmieszy, a tam pewnie sporo ludzi nie umie nawet czytać, mimo, że
> stać ich na zakup różnorakich, nowoczesnych urządzeń.
Mysle tez sobie ze wiekszosc instrukcji w Polsce jest do dupy, napisana
jezykiem napuszonym, niezrozumialym, dwuznacznym i przypomina polskie
przepisy kuchenne w stylu "dodac troche wody, gotowac az bedzie dobre." A
istota instrukcji jest pelne i nieduwznaczne wyjasnienie o co chodzi,
wszystkim potencjalnym odbiorcom, od "yntelygentow" do niepismiennych
robotnikow rolnych gdyz - i tu masz racje - w USA za godziwa prace otrzymuje
sie wynagrodzenie na tyle godziwe, ze ow "niepismienny robotnik rolny" ma
sile nabywacza wieksza niz 95% Polakow i istotnie stac go na zakup
nowoczesnych urzadzen. Nie widze powodu dlaczego facet ktory zrywa salate
ma nie rozumiec instrukcji do piecyka. Masz jakies inne zdanie w tej
sprawie..?
A poniewaz prosty koncept jasnosci w wyslawianiu sie do Polski jeszcze
widac nie dotarl, stad Twoje "zdziwienie." A moze po prostu zazdroscisz..?
--
><eM eL><Washington, D.C.><
><Nothing can be made completely foolproof because fools are so ingenious><
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|