Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: trochę o prowadzeniu dialogu...
Date: Tue, 26 Aug 2003 13:52:02 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 70
Message-ID: <bifhmn$vb$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<bicoia$pk5$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b...@g...hc048f557.invalid>
NNTP-Posting-Host: host-ip242-226.crowley.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1061898775 1003 62.111.226.242 (26 Aug 2003 11:52:55
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Aug 2003 11:52:55 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:222065
Ukryj nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bidip2.3vs88mb.1@ghost.hc048f557.invalid...
> Masz rację Duchu. W jednym tylko się mylisz - że zjawisko jest nowe ;)).
Mozliwe, chociaz mnie to dotyka szczegolnie teraz - i chyba generalnie sie
to nasililo.
> Zjawisko to rzeczywiście ma tendencję wzrostową z tego samego tytułu,
> z jakiego nasila się od pewnego czasu tzw. dresiarstwo, czyli upadek
> (przemiana) pewnych norm obyczajowych z zakresu podstawowego.
Dobra analogia - cos takiego jak 'dresiarstrwo' tez mam na mysli.
Takie "dresiarstwo w zachowaniu".
> A dzieje się to bardzo intensywnie od czasu zmian ustrojowych, a więc
> nieco dłużej niż ... 2 lata ;)).
... byc moze w ciagu ostatnich 2 lat stalo sie mocniejsze i dlatego dopiero
teraz zauwazylem to.
> Dziś nikt nikogo nie "wychowuje", gdyż nastąpiło poplątanie pojęć -
> wychowanie utożsamia się z tresurą, a ta, jak wiadomo ma konotacje
> negatywne. Skutki są opłakane, a rozkwit wszelkich form dresiarstwa -
> na porządku dziennym.
Dokladnie, ...wiec mlodzi wchodzac w swiat (juz dresiarski), nie potrafia
sie znalesc, dzialaja tylko pazury, wiec spirala chamstwa sie nakreca.
> Jest to forma chamstwa, nieposzanowania układu do którego się wchodzi,
> "domu rozmowy", w którym zamierza się uczestniczyć, czy też tylko załatwić
> swoją sprawę. Niby rzecz niewiele znacząca, ale - masz rację - psująca
> krew co bardziej wrażliwym. Zniechęcająca ich do walki o przyzwoitość.
Wiele osob tego nie wytrzymuje (jak widze) i sami zaczynaj sie dziwnie
zachowywac.
Ale czesto na zasadzie jeszcze wiekszego chamstwa - nie widza jakby ze sa w
pulapce.
> Moim zdaniem wina za rozwój takiej formy agresji jest również w człowieku,
> który jest w tej rozmowie "przechwytywany".
Tak, ale nawet mi czasami trudno 'przerwac' - bo to taki akt agresji wobec
"intruza" - ten intruz niby w dobrej wierze (akurat! :) )
> i stanowczo przeciwdziałać w imię dobra poprzednio prowadzonej rozmowy
> (czy w szczególnych przypadkach nawet znajomości żeby nie powiedzieć
przyjaźni).
Wlasnie - przyjazn moze pomoc, ale ten nowy trend jest czesto silniszy niz
przyjaznie :(
> Dokładnie tak.
> Czy więc w dzisiejszej pogoni szczurów, metoda nie może to być przez
"dresiarzy"
> stosowana, jako jeden z elementów zdobywania przestrzeni dla siebie?
> W połączeniu z brakiem kultury oczywiście.
Nowy wątek w sprawie:
problem w tym, ze co z tego ze taki "dresiarz" zdobyl sobie
przestrzen i ma juz owoce, czyli powiedzmy, zlota branzolete, domek, beeme,
jak nagle widzi, ze ... nikt go nie lubi, ze nikt mu nawet nie zazdosci.
Co wiecej: widzi, ze grupki osob z ktorymi "wygrał" zyją sobie dobrze i w
przyjaźni.
I wiesz co wtedy robi? zaczyna atakowac, byc agreswyny, wtracanie to wlasnie
jeden z elementow.
Pozdrawiam, Duch
|