Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.internetia.pl!skynet.be!skynet.be!prodigy.com!pr
odigy.com!pd2nf1so.cg.shawcable.net!residential.shaw.ca!news3.calgary.shaw.ca.P
OSTED!not-for-mail
X-Trace-PostClient-IP: 24.66.72.200
From: "Pyzol" <p...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <uI5G9.136094$ka.3108504@news1.calgary.shaw.ca>
<6...@n...onet.pl> <asau4d$aku$1@news.tpi.pl>
<HLhG9.14978$Qr.274846@news3.calgary.shaw.ca> <ascj0j$mi0$1@news.tpi.pl>
<C5nG9.85397$ea.1439984@news2.calgary.shaw.ca>
<a...@G...h09f548ee.invalid>
<pKuG9.142601$ka.3233384@news1.calgary.shaw.ca>
<3...@p...onet.pl>
Subject: Re: trudna decyzja ...
Lines: 44
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Message-ID: <CxQG9.23583$Qr.453229@news3.calgary.shaw.ca>
Date: Mon, 02 Dec 2002 21:47:14 GMT
NNTP-Posting-Host: 24.66.94.143
X-Complaints-To: a...@s...ca
X-Trace: news3.calgary.shaw.ca 1038865634 24.66.94.143 (Mon, 02 Dec 2002 14:47:14
MST)
NNTP-Posting-Date: Mon, 02 Dec 2002 14:47:14 MST
Organization: Shaw Residential Internet
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:171644
Ukryj nagłówki
"Renata T" <t...@a...univ.rzeszow.pl> wrote in message
news:3DEB470A.74D84F9A@poczta.onet.pl...
>
>
> Pyzol napisał(a):
>
> > Potem ktos mi napisal, co ja bym zrobila
> > w jej sytuacji. Ja bym sie w taka sytuacje nie wpakowala - i tyle.
>
> O ile dobrze zrozumialam Twoj post "plasterek" czy jakos tak to jednak
> kiedys wpakowalas sie w dosc podobna.
Nie. Nie bylam w jednym zwiazku, realizujac swe zapotrzebowania seksualne w
innym. Nie zakladalam z gory,ze bede samoitnie wychowywac dziecko.
Doswiadczenia wlasnie rozbitego zwiazku m.in. doprowadzily mnie do takich a
nie innych opinii dzis - ze najistotniejsze jest MADRZE rozumiane dobro
dziecka,a tym dobrem jest przede wszytkim pelna, kochajaca sie rodzina. Ja
wowczas nie bardzo rozumialam, to i nie bylo nikogo, kto by mi to tak
dobitnie wytlumaczyl, jak ja probuje teraz tutaj.
Uczymy sie na bledach, niekiedy sensowniej jest na cudzych zanim sie zrobi
wlasne, nie?
>
> I kolejna kwestia: o ile dobrze kojarze to nie jestes z ojcem swojego
> pierwszego syna: dlaczego nie oddalas go do adopcji w momencie jak sie
> rozstaliscie?
Moj syn mial i ma ojca! Byl czas, kiedy czesciej przebywal u niego niz ze
mna ( np. w okresie sesji egzaminacyjnej). O czym ty mowisz, co porownujesz?
>
> Dlaczego zakladasz, ze Lucyna nigdy nie spotka nikogo z kim zalozy
kochajaca
> i szczesliwa rodzine?
Nie zakladam. WIEM na dzis, na teraz, ze zamierza zafundowac zycie
czlowiekowi z pominieciem w tym zyciu roli ojca.
Kaska
|