Data: 2005-03-21 15:52:19
Temat: Re: tusz Mabelline XXL
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"AKS" <o...@N...zag.pl> napisał(a):
> Ja kupilam Maybelline Curl i znowu - jak zawsze
> jestem srednio zadowolona. Jeszcze chyba nigdy nie trafilam
> na tusz moich marzen. Jakos zawsze sie lekko zbryla, kulki sie
> robia itp. Wcale nie wydluzaja, nie podkrecaja, nie pokrywaja
to jest volume express curl czy jakis inny?
dla mnie to jeden z najlepszych, jakie mialam - robi mniej-wiecej
to, czego mi trzeba, a wygieta szczotka pozwala mi wreszcie wytuszowac te
rzesy,
ktorych nigdy nie umialam zlapac zwykla.
drugi moj debesciak to ostatnie odkrycie, czyli rimmel
endless length&lift, czy jakos podobnie (dzieki tej grupie zreszta)
- najmniej skleja rzesy ze wszystkich znanych mi tuszy.
ogolnie moja opinia na temat tuszy do rzes jest taka: wszystkie
sa do d., tylko niektore troche mniej.
-- kasica
|