Data: 2003-12-16 21:34:01
Temat: Re: tym razem po wlosku - spagetti carbonare?
Od: "mikw" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "walkie!" <walkie_wywal_to@to_tez_wywal_wroclaw.net.pl> napisał w
wiadomości news:brnqo7$q0i$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Użytkownik Izis_ napisał:
> > Kochani,
> >
> > nadeszla pora na wloskie :) Wiem, ze to dziwnie brzmi bo wszyscy w przed
> > swiatecznym ferworze :) a ja tu o wloskim ale moi znajomi na nasze
cykliczne
> > spotkania zazycyzli sobie wlasnie tak po wlosku :) W zwiazku z tym czy
ktos
> > moze mi podac przepis na spagetti carbonare (nawet nie wiem czy tak to
sie
> > pisze) bo moj mezczyzna zazyczyl sobie wlasnie takie wiec specjalnego
wyboru
> > nie mam :) Szukalam w googlach ale nie znalazlam niczego konkretnego :(
> >
> > Przy okazji, jako ze deser juz mam w planach to chcialam zapytac jaka
> > przekaske mozna zrobic po wlosku, taka zeby znajomi nie siedzieli przy
> > pustym stole podczas oczekiwania na spagetti oraz po nim. Jakies
pomysly?
> >
> > Bede wdzieczna. Bardoz nawet.
> >
> > serdecznie pozdrawiam
> > Izis_
> >
> >
> Hej Izis :-)
> A ja Ci napisze przepis mojej siostry :)
> Jest bardzo podobny do przepisu Bozenki (chyba :o))
>
> Potrzeba: boczek, oliwe, smietane, ser parmezan, sol, bialy piperz,
> jajko no i makaron.
>
> W garze nastaw wode na makaron.
> Na patelni wytop boczek na dosc chrupiaco zloto. W miare mozliwosci zlej
> wytopiony tluszcz.
> parmezan zetrzyj na drobnej tarce na takie wiorki drobne.
> smietane wymieszaj z jajkiem. dopraw sola i bialym pieprzem.
> gdy makaron sie ugotuje i bedzie odecdzony wlej mieszanine jajka i
> smietany. tej mieszanki ma byc tyle by delikatnie oblepila makaron ale
> zeby nie plywal w sosie czyli standard wloski.
> wazne by wylac te miksture na goracy makaron zeby jajko sie scielo ale
> wazne tez by zamieszac...zeby nie miec jaja sadzonego ;)
> nastepnie jak z leksza przestygnie wsypac parmezanu(tez z umiarem) i
> boczek, delikatnie wymieszac. jesli za malo pikantne to dodaj ciutke
> pieprzu ale zeby gorzkie nie bylo, aha - nie musze chyba pisac ze swiezo
> zmielony bedzie najlepszy ;) mozna tez dodac troche galki jak ktos lubi.
>
Apropos parmezanu, od bardzo dawna używałem tylko parmiggiano reggiano,
i diabli mnie podkusili kupić podróbkę pod tytułem parmezan, firma polser.
Zupełnie nie przypomina oryginału, omijać szerokim łukiem.
Parmezan oczywiście ma być kupiony w kawałku, a nie tarty.
PZDR
mikw
|