Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news2.ipartne
rs.pl!not-for-mail
From: Vax <m...@z...sie>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: ubezpieczenie NNW
Date: Thu, 08 Oct 2009 14:46:45 +0200
Organization: GTS Energis
Lines: 32
Message-ID: <hakmum$raq$1@news2.ipartners.pl>
References: <hak6e2$iif$1@news2.ipartners.pl> <hak726$g96$1@news.onet.pl>
<hak81r$jf6$1@news2.ipartners.pl> <hak8jv$lec$1@news.onet.pl>
<hakf3h$n77$1@news2.ipartners.pl> <hakgto$kdb$1@news.onet.pl>
<hakivf$p4a$1@news2.ipartners.pl>
<hakjn1$i74$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<hakk5t$poe$1@news2.ipartners.pl>
<hakl15$lej$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.197.71.37
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1255005974 27994 217.197.71.37 (8 Oct 2009 12:46:14 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Oct 2009 12:46:14 GMT
In-Reply-To: <hakl15$lej$1@atlantis.news.neostrada.pl>
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:45072
Ukryj nagłówki
Reasumując: ubezpieczenie owo "chroni" mnie (mnie, nie dziecko).
Przed czym? Przed wydatkami? Jakimi? Niewielka liczba "wypadków"
wiąże się kosztownymi następstwami, a jeśli już one są, to to, co
dostanę z ubezpieczenia, to będzie żenująco niewiele.
Wystarczy przejrzeć tabelę. Ależ oczywiście, czego można oczekiwać
po tak niskiej składce! Jakoś nie widzę, by rodzice pytali o możliwość
zwielokrotnienia stawki. Płacą wyłącznie tyle ile muszą.
Przy czym kluczem jest tu "muszą" - tak im się przynajmniej wydaje.
Samo staranie się o odszkodowanie, ganianie dziecka po komisjach
(wiem, wiem, bywają i bez komisji) nasuwa na myśl powiedzenie,
iż niewarta skórka wyprawki. Ale skoro już zapłacili, to będą
się starać o wypłatę.
Piszesz, że kwota to nieduża.
Z jednej strony "niewielka składka", a z drugiej "niebagatelne wydatki"?
A może: dodatkowy wydatek, prócz podręczników, komitetów i reszty
"kampanii wrześniowej". I śmieszne kwoty za tragedię, jaką może
być utrata palca (dla ubezpieczyciela mały palec to pikuś, nie upośledza
w wielkim stopniu sprawności, dla dziecka to może być koszmarne i trwałe
oszpecenie).
Nie no, luzik, ja nie chcę likwidować w szkołach ubezpieczenia NWW.
Mnie wkurza wymuszanie go, czy kogoś stać, czy nie, czy komuś jest
potrzebne, czy nie. Straszyć bajkami, że dziecko nie pojedzie na
wycieczkę, bo "nikt nie weźmie za nie odpowiedzialności".
Bo to bajki są a NWW z odpowiedzialnością nie ma NIC wspólnego.
Lepiej by było, jak w którymś lotto, by każdy sam określił za ile
i ile gra ;) Z opcją "nie gram".
v.
|