Data: 2004-11-29 08:27:16
Temat: Re: uciążliwy hałas - POMOCY
Od: "Agatek" <a...@S...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "qwerty" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:codeqc$blr$1@mamut1.aster.pl...
> Może dlatego, że dla pianisty pianino elektryczne to tak jak dla kucharza
> obiad w Mc Donald's?
No każda ze stron musi iść na ustępstwa. Skoro musi grać, niech gra.
Powiedzmy 3 razy w tygodniu na pianinie elektrycznym, 4 na fortepianie. To
że nie brzmi to jedno, a drugie, że ćwiczyć grę znaczy ćwiczyć ułożenie
palców, przechodzenie z dźwięku do dźwięku itd. Moze to robić na
elektrycznym z klawiszami wielkości normalnego pianina. Jak chce szkolić
dźwięk to niech szkoli na fortepianie resztę tygodnia.
> Ja wiem jak trudno walczy się o takie sprawy. Ja mam sąsiadkę która
> codziennie sprzata (odkurzacz, przesuwanie mebli itp o godz. 2 w nocy) i
> niestety nic nie działa. Ani prośba ani groźba (np, że wezwiemy policje bo
> to jednak zakłócanie ciszy nocnej).
... a ona przestanie sprzątać i wlezie do łóżka i będzie udawać zbudzoną, bo
"ja? jaki hałas? ja spałam"...
>Ona musi grać, Ty nie musisz słuchać:( Dlatego najlepszy jest domek i ja
>mojej babie za ściana jestem wdzięczna w sumie za te hałasy bo dzięki temu
>podjęliśmy decyzję o budowie domu.
Przyzwyczajenia sąsiadów są trudne do pobicia i naprawdę trudno cokolwiek z
tym zrobić, mój przykład:
-sąsiadka z góry chodzi w drewniakach, kotlety tłucze co niedzielę o 7 rano;
-sąsiad obok ma małe dziecko, które płacze co noc, a wodę w ubikacji
spuszcza spłuczką typu "syfon" co hałasuje i budzi mnie co noc;
-sąsiadka z dołu ma psa, który szczeka jak tylko ktoś do nich idzie;
-drudzy sąsiedzi obok słuchają okropnie głośno telewizji;
-2 piętra wyżej muzycy z klarnetem i, na szczęscie już elektrycznym,
pianinem.
Co zrobić? nie dać się zwariować, wygłuszać mieszkanie, nauczyć się twardo
spać, wyprowadzić się na wieś (choć i tam może być: a) pis szczekający b)
pociąg c) krowy muczące d) piejący kogut)
Agata
|