Data: 2002-12-11 15:43:21
Temat: Re: ukryta agresja?
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <at7m3q$d3t$1@news.tpi.pl>, a...@w...pl says...
>
> Pewnie nie. Tzn. zdarzały się sytuacje, kiedy "po przyjacielsku"
> zbierała większa grupa osób, w tym ja; natomiast nie przypominam
> sobie, żeby kiedyś w mojej obecności ktoś oprócz mnie oberwał
> "solo". Przy czym te klapsy itd. są przeważnie dodatkiem do
> jakiegoś napomnienia. Na przykład - skoro już o prezentach
> wspomniałeś - "ojejku, nie trzeba było, tyle razy ci to mówię!"
> i łup w żołądek :)
>
Ja bym miał 2 wyjscia z sytuacji.
1. W wiekszym gronie po takiej akcji, przywalilbym, starajac sie dosc
mocno, ale bez nokautu :), z tekstem typu "No popatrz, jakie takie bicie
jest przyjemne", a po otrzasnieciu sie z szoku z usmiechem na twarzy "to
byl ostatni raz, wiecej tego nie rob"
2. Powiedziec, nawrzeszczec cokolwiek, w cztery oczy ze sobie tego nie
zyczysz.
K.
|