Data: 2010-08-29 15:33:50
Temat: Re: usychająca śliwa
Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i5dmeo$oel$1@mx1.internetia.pl...
> Nie wygląda mi to na zmiany chorobowe. Nie było żadnych objawów
> chorobowych.
Pewnie moje oczy już nie te co kiedyś ale na 2 fotce w górnym lewym rogu
moim zdaniem są owoce porażone chorobowo.
> Któregoś dnia, w pełni owocowania, zaczęły więdnąć.
Monilioza nie informuje, że atakuje. Widać dopiero galopujace skutki jej
ataku.
> Zostawię tę śliwę do następnego roku, okaże się wtedy czy żyje.
Jednak upieram się, że przeżyje i zabezpieczyć ją przed inwazją miseczników
i przędziorków warto.
> Jak nie, to będzie wykopana.
Wówczas nie będzie innego wyjścia, póki co nie ma takiej konieczności.
Pozdrawiam pogodnie
skryba
|