From: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
References: <g0bn8k$u3$1@achot.icm.edu.pl> <g0bnqs$c4q$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<g0bojh$vr$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<g0bpm8$fh7$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<g0bpr5$4kq$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<p...@4...net>
<g0c8rm$cp4$2@atlantis.news.neostrada.pl>
<1b5v2lqh6t5eh.gklhi5w236d2$.dlg@40tude.net>
<g0e7ah$tk0$1@achot.icm.edu.pl> <482ae436$3@news.home.net.pl>
<g0epch$pkl$3@atlantis.news.neostrada.pl>
Subject: Re: uwagi w szkole
Date: Wed, 14 May 2008 15:38:31 +0200
Lines: 33
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
NNTP-Posting-Host: 80.53.222.234
Message-ID: <482aeb56$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1210772310 80.53.222.234 (14 May 2008 15:38:30 +0200)
Organization: home.pl news server
X-Authenticated-User: k...@g...home.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.h
ome.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:36029
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" >
>>> tak przy okazji się spytam: czy to normalne, że kiedy dziecko ma ważną
>>> opinię z poradni (ważna 3 lata), to po 2 latach nauczyciel naciska, że
>>> teraz natychmiast trzeba mu zrobić badania.
>>>
>> Ależ skąd, to prawdziwa upierdliwość i zamach na konstytucyjne swobody!
>> ;P
>> Szukasz do czego by się tu przyczepić?
>
> Nie rozumiem, po co te uszczypliwości. Nie mogłas po prostu odpowiedzieć
> na pytanie? Odrobina złośliwości z rana jak śmietana?
>
Z rana?!
Hmmm, może nie ta strefa czasowa. ;)
Już rozjaśniam. Te pytania powinny paść. Ale NIE na grupie, tylko w rozmowie
z nauczycielką.
W tej chwili wyglądają jedynie na próbę znalezienia kolejnego powodu do
nielubienia nauczycielki. Za dużo w tym wszystkim pretensji i prezentowania
dziecka jak niewinnej ofiary złożonej na krwawym szkolnym ołtarzu, a za mało
minimalnej choćby chęci zrozumienia, dlaczego tak, a nie inaczej.
Nauczycielka może się mylić, może w swoich działaniach przegięła, nie wiem i
się nie dowiem, bo relacjonująca mało jest wiarygodna. Ja widzę w
podejmowanych przez wychowawczynię wysiłkach głównie troskę o jak najlepszy
rozwój dziecka. Żeby nauczyło się nosić ze sobą co trzeba, żeby miało
papiery w porządku i żeby rodzice na bieżąco wiedzieli, jak się sprawy mają.
Zaś mama kombinuje, jak przerzucić problem i odpowiedzialność na szkołę
(niech trzymają rzeczy dziecka, niech zrobi mu ksero).
To się wyzłośliwiam.
EwaSzy
|