Data: 2005-10-03 20:57:49
Temat: Re: uzywanie opalarki :)
Od: "@nn" <ann@post>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dhs4io$as8$1@mail.wave.net.pl...
>
> Chciałbym przypomnieć, że mówimy o opalaniu grzejnika. Ani ja tego
> nie robiłem, ani Ty, więc teoretyzujemy oboje.
No to poteoretyzuję jeszcze chwilke, pozwolisz?
W/g mnie problemem moze byc nie to, że za mało się farba na grzejniku
rozgrzeje a to, że kaloryferer to takie paskudne ustrojstwo mające
mnóstwo zaglębien, zakamrków itp., do których opalarką może sie nawet
uda dostac ale skrobakiem juz nie za bardzo. I to moze byc
problem...hmm
Ania
--
~*~*~* Moje dziecki: http://tinyurl.com/bdgxw *~*~*~
*~* Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *~*
"Kobiety umieją udawać orgazmy. Za to mężczyźni potrafią udawać całe
związki." S. Stone
|