Data: 2001-12-03 02:37:28
Temat: Re: w sprawie ogrodo-lasu -krasnala
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wojciech P" <w...@p...com.pl> wrote in message news:9ueeih$j7i$2@news.tpi.pl...
>
> Odpowiadam - Michalowi
> Masz calkowita racje, nie trzeba sie kryc ze swoimi pogladami, tylko czasem
> chodzi o te malutka roznice. Bylo tak - na poczatku ktos zapytal Gdzie mozna
> kupic krasnala? a byly glosy: To kretyni tylko maja krasnale, to bezguscia i
> matoly.... Rzecz w tym, ze troche sie potem glupio robi. Bo ten kto w dobrej
> wierze pytal czuje sie, jakby robil cos zlego.
Siegnalem do 2 tygodni wstecz w watku krasnali i jako zywo,
nie zauwazylem wyrazen "kretyni", "bezguscie" i "matoly".
Bylo o duchach krasnalowych, owijaniu w folie, gipsowym
zlomie i niemieckich gebach (rozumiem, ze chodzilo nie o
geby Niemcow, ale o geby niemieckich krasnali). Moze bylo
cos wczesniej, ale tez nie pamietam, a sprawdzic mi juz trudniej.
> A propos2. Prosze - zastanowccie sie moi mili, czy niedlugo wiele z Waszych
> "zalozen ogrodowych w stylu wiejskim" nie bedzie podobnym kiczem....albo czy
> juz nie jest?? te wszystkie kola od wozow obsadzone pnaczem albo bryczki z
> surfiniami i KONIECZNIE takie jakby stare studnie drewniane.
Alez to jest kicz juz od dawna!
>W takiej ameryce, to grill zdaje sie byc elementem ich kultury
No, nazwijmy to elementem kultury. Od razu przypomina mi sie stary
dowcip. Czesi urzadzili Dzien Morza. Przyjechala delegacja radziecka
i pytaja "Co to u was, towarzysze, za Dzien Morza? Przeciez zadnego
morza nie macie." A Czesi na to "A u was przeciez Dzien Kultury jest".
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|