>
> Nie mam nic przeciw wegetarianom. nie moja sprawa czy ktos woli sie truc
> "niezdrowym miesem" czy nadzwyczaj zdrowym ziemnikaiem z hodowli
przydroznej
> trasy miedzymiastowej ... Ale powyzszy post to juz taki stos bredni i
> manipulatorstwa, ze rece opadaja ....

Manipulatorstwa? A czym i po co? Czy ja kogokolwiek do czegos zmuszam,
namawiam? Cos chcesz znalezc, czego tu wogole nie ma. Kazdy ma prawo do
wyrazania swoich opinii i dzielenia sie wlasnymi doswiadczeniami, ja sie nie
wtracam w przeczytane tu rozne diety, w ktorych stwierdza sie ze tylko one
daja gwarancje schudniecia czy lepszego zdrowia. Szanuja to co inni pisza, i
moze Ty tez bys sie tego nauczyl?
>
> wszytskiego najlepszego na nowej drodze zycia ..... a wolnej chwili
polecam
> lekture roznych zrodel wiedzy, a nie ulotek wegetarianskich .....
>
>Dzieki, a co do ulotek wegetarianskich to nieposiadam takowych. A jezeli
chodzi o rozne zrodla wiedzy, to wierz mi, ze sporo na ten temat
przeczytalam. Nie mowie, ze wegetarianizm to jedyna droga do osiagniecia
jakiegos celu, tylko jedna z drog, ktora ja wlasnie wybralam. Pewne rzeczy
mozna osiagnac roznymi sposobami i to jest oczywiste. Postaraj sie nie
podchodzic tak emocjonalnie do czyichs postow.
>
> P.S> dla mnie jedynym racjonalnym argumentem aby byc na diecie
> wegatarianskiej jest "bo tak chce". Serio.
>
>
>
> i tu trafiles w sedno-tak chce!

Nie mozesz jednak mowic ze to jest calkiem zdrowe...brak bialka z miesa
trzeba zawsze zastepowac innymi produktami ktore go zawieraja...np grochem

Przeciez ja nie podalam dokladnie jadlospisu. Zeby to stosowac, trzeba
faktycznie troche wiecej wiedziec, ale nie zamierzalam sie tu rozwodzic na
tym. Ja akurat bialka dostarczam sobie tyle ile trzeba i to pod roznymi
postaciami (np.soja, jogurty...). chcialam sie tylko podzielic wlasnymi
wrazeniami i odczuciami po zmienieniu swojego jadlospisu.
Jak juz mowilam: kazdy ma prawo decyzji i wyboru co chce i jak chce jesc.
Nic dodac, nic ujac;)