Data: 2005-09-02 07:16:31
Temat: Re: wesele i przebieranie się panny młodej po północy
Od: "fajna laska" <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "alicja" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
> Witam i pozdrawiam:)
> Za dwa tygonie mam ślub i tak się zastanawim nad pewną kwestią. Czy
> istnieje w
> ogóle taka tradycja, żeby panna moda się przebierała po północy? No może
> nie
> tradycja, ale czy ktoś się z czymś takim spotkał. Nie planujemy poprawin,
> bo
> wtedy to oczywiste, że trzeba się przebrać. Ale ja zaczęłam się
> zastanawiać nad
> zmianą stroju w trakcie zabawy. Co o tym myslicie, jakies wrażenia na ten
> temat
> i jak to wypada w praktyce?
Kiedys to bylo powszechnie praktykowane. Po oczepinach mloda sie
przebierala. Teraz malo kto sie przebiera. Oczywiscie jesli masz ochote sie
przebrac i masz w co i nie jest to dla ciebie kolejny zbedny wydatek to nie
ma problemu. Ja mam slub za tydzien i nie planuje przebierania. To jedyny
dzien w zyciu w takim stroju wiec planuje sie nim nacieszyc. Moja siostra
kilka lat temu na swoim slubie przebierala sie po polnocy. U mnie beda
poprawiny wiec na drugi dzien mam inny stroj oczywiscie :) Powodzenia :)
--
Za uwagę dziękuje
fajna laska
|