Data: 2011-12-30 07:17:02
Temat: Re: ?wi?teczne kuchenne wzloty i upadki
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-29 19:24, Stefan pisze:
> Prose Pani, a gdzie najblizej Krakowa mo?na dosta? swieze cynadry? Do
> Argentyny nie mam czasu... Aha, sam je przyrz?dz?, knajpy s? be.
Nie mam pojęcia, gdzie. Cynadrami nazywane są nerki, ale ta nazwa
obejmuje i jądra. Nerki czasem widywałam w krakowskich sklepach, musisz
umówić się na dostawę, to Ci na pewno sprowadzą, jeśli nie ma na
bieżąco. Jąder w sklepach u nas nie widziałam, ale i nie wypatrywałam.
Te wspomniane bycze jądra i ogony były w restauracji w przepięknie
położonym andaluzyjskim miasteczku Ronda, słynącym z corridy. Pewnie
wykorzystują z ubitego zwierza wszystko, co się da ;)
Dla Islandczyków przysmakiem są dla odmiany wędzone jądra baranie.
--
Bbjk
|