Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!uw.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: większość vs mniejszość
Date: Fri, 29 Nov 2002 22:50:39 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 49
Sender: a...@p...onet.pl@cmc-182.man.polbox.pl
Message-ID: <f...@4...com>
References: <7...@4...com>
<as1uva$2b0j$1@news2.ipartners.pl>
<9...@4...com>
<as7d1a$2eta$1@news2.ipartners.pl>
<q...@4...com>
<as7qj1$2odt$1@news2.ipartners.pl>
<7...@4...com>
<as7skp$2pn2$1@news2.ipartners.pl>
<q...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
<t...@4...com>
<X...@1...0.0.1>
NNTP-Posting-Host: cmc-182.man.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1038606739 8958 213.241.40.182 (29 Nov 2002 21:52:19 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Nov 2002 21:52:19 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.92/32.572
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:171085
Ukryj nagłówki
On Fri, 29 Nov 2002 21:14:46 +0000 (UTC), maggie <m...@w...pl> wrote:
>ok, zle okreslenie, uzylam go tylko w analogii do Twojego poprzedniego
>stwierdzenia, ze spoleczenstwo agreguje jednostki. ale nie zaprzeczysz
>chyba, ze wartosci sa tworzone/okreslane przez spoleczenstwo? bo
>napisales, ze 'istnieja pewne wartosci ogolnie podzielane', ale one skads
>sie biora. a mz biora sie wlasnie ze spoleczenstwa, jego funkcjonowania.
Oczywiście, pełna zgoda :-) Choć może lepiej byłoby powiedzieć (by
jakiś liberał się nie przyczepił), że nie tyle społeczeństwo *tworzy*
wartości, ile wartości powstają *w ramach* społeczeństwa. Ciągle
powtarzam, że bardzo dobrą analogią jest tutaj język. Aby powstał,
musi istnieć jakaś społeczność (wspólnota komunikacyjna), ale
stwierdzenie, że to społeczność *tworzy* język nie będzie ścisłe, bo
sugeruje, iż jakiś byt pod nazwą "społeczeństwo" siada przy stole i
wymyśla sobie język. Z wartościami MZ jest podobnie.
>> Już kiedyś to pisałem:
>> pojęcie człowieka jako "jednostki" jest wytworem pewnej kultury. Poza
>> cywilizacją zachodnią kategoria "jednostki" jest niezrozumiała.
>tak. racja. a jak Twoim zdaniem jest w Polsce?
MZ zdecydowanie jesteśmy indywidualistami. Nie wykluczam nawet tego,
że nasze "ujednostkowienie" idzie dalej niż w niejednym kraju Europy
Zachodniej. Choć źródła tego indywidualizmu wydają mi się dość
oryginalne.
>napisales:
>> Społeczność wyznająca określone wartości jest jednocześnie miarą
>odpowiadających im korzyści.
>
>czyli rozumiem, ze miara 'realizacji' wartosci jest korzysc okreslana
>przez spolecznosc?
Niekoniecznie. W każdej społeczności pewne cele uznawane są za
wartościowe_po_prostu, inne za użyteczne, jeszcze inne wartościowe i
użyteczne jednocześnie. Nieraz trudno wyznaczyć tu wyraźne granice.
Niektóre aspekty tych celów nie muszą być nawet przez wszystkich
uświadomione.
>nie musi byc osiagana - realne korzysci niejednokrotnie nie odpowiadaja
>tym potencjalnym.
Tak, często społeczność ponosi porażkę w dążeniu do celów uznanych za
ważne.
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
|