Data: 2003-12-31 13:03:40
Temat: Re: wiewiórka pospolita
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> moje natomiast to lowienie praktycznie
Niewodem.
> lubilem okoliczne kaczawki
> do ktorych aby dotrzec
> trzeba wpierw "przeprawiac" sie przez zagony trzcin
> przeciagajac lodz po kilkadziesiat czasem metrow
> hehe
> nie raz nie dwa wpdajac przy okazji po pas w bagno
Obecnie masz tego taplania powyżej
dziurek w nosie i wykopałeś w polu
własną kaczawkę z molem:-)
> staram sie lowic ryby selektywnie
Bez haczyka na końcu wędki ?
> spotkanie z haczykiem konczy sie smiercia
W ogródku brak takiego zagrożenia:-))
> (w przyrodzie nic nie ginie)
> w moim wedkowaniu samo lowienie ryb
> choc bardzo lubie je zjesc nie jest najwazniejsze
> to daje mi moralne prawo ich lowienia
Ciekawe co robisz będąc na rybach ?:-))
> z pozdrowieniami i suemichami
> _hehehe
Pozdrawia bardzo zaciekawiony boletus
|