Data: 2006-05-02 14:00:20
Temat: Re: witam
Od: "Vesemir" <v...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <a...@T...pl> napisał w wiadomości
news:2y1lf6xxcsdt.10f2cn4zd3rvr$.dlg@40tude.net...
> Pewnego dnia Vesemir napisał(a) w wiadomości
> <news:e37aqv$q4n$1@atlantis.news.tpi.pl> takie słowa:
>
>> Tak. To jest ułomność.
>> Jesteśmy nieszczęśliwi bo brak nam wiary w cokolwiek :)
>
> Naprawdę jesteście nieszczęśliwi? :) To może spróbujcie z inną teorią? ;)
Nikt nie ma odwagi powiedzieć: "Bądź taki czy taki" za wyjątkiem gości z
sekt - a co ty myślisz, że to przypadek że są one tak popularne? Przy czym
tak szczerze - o czym my tu mówimy, jak oglądam telewizję i bzdury które tam
się wygaduje to mnie ścina. Doktryna kochaj i rób co chcesz. Jest taka
stacja 4funTV. Stary ty wiesz ile oni mają aluzji do narkotykow w swoich
programach? Popatrz na miasta. Młodzież pali, tłucze się po pyskach, chleje
na umór, ćpa, a wszystko dlatego że oni nie czują reguł według których można
postępować. A raczej że jedyną regułą jest tylko brak reguł i konieczność
unikania konsekwencji. Okresem kwitnącym w każdej kulturze jest moment gdy
naturalną drogą człowiek dochodzi do wniosku że najbardziej szczytne jest
działanie na rzecz społeczeństwa. Indywidualizm i egoizm są przyczynkiem
upadku (casus Niderlansów w XVI wieku - egoizm był przyczyną porażki w
wojnie z o wiele biedniejszą Anglią i załamaniem się modelu niderlandzkiego
ustroju). Tylko jak mawiał Korwin Mikke nikt upadku i oparów absurdu w
którym żyjemy nie widzi bo upadek jest powolny. Miał też fajny epitet na
demokrację. Ale mniejsza już o politykę. Chodzi o to że Tobie się to nie
mieści w głowie bo w tym wyrosłeś i wydaje ci się to naturalne. A ja
odpowiadam że każdy rodzaj kultury jest naturalny i równorzędny. Ty uważasz
że wojna jest zła, ale tylko z tego powodu że boisz się śmierci. Gdybyś się
spytał kogoś z innych czasów, albo samobójcę który się wysadza w sklepie, to
dla niego w śmierci nie ma takiego strasznego czegoś. I co, z tego powodu go
potraktujesz jak głupca? Każda cywilizacja jak europejska czy kultura islamu
to zamknięte światy. Inne. One są zawsze skazane na konflikt. Skazane. A
liberałowi twierdzą że woda może z ogniem w jednym wiadrze buzować. To są
rózne odpowiedzi na rozwiązanie problemu regulacji naturalnych zachowań
człowieka. Sposób na usensowienie życia. Jedno zawsze będzie sprzeczne z
drugim.
Tu nie chodzi nawet o szczęście czy nieszczęście, ale uczucie życia w
oparach absurdu oraz pustki aksjologicznej. Już nawet w Boga wierzyć nie
można. Splugawiono tą ideę tyle razy że już generalnie nie ma w tym niczego.
(Nie jestem katolikiem)
Kiedy masz wybór między trudną prawdą o życiu a wygodnym kłamstwem które
pozwala ci żyć to co wybierasz?
Z reguły bierze się prawdę a potem cierpi się z tym co się wie. Prawda jest
taka że nie ma nic. Kultura to próba nasycenia rzeczywistości sensami.
Kultura to kłamstwo. Świat to swobodna gra sił. Bez celu.
Dlatego ludzie uciekają do sekt.
Tak jak człowiek jest nośnikiem swoich genów tak społeczeństwo jest
nośnikiem swojej kultury. Jego zadaniem jest nieść te idee, kształtować,
doskonalić, w zetknięciu z inną wizją walczyć o coś. Tylko wtedy życie ma
sens. Przeczytaj sobie Konrada Lorenza. Już cholera zapomniałem tytułu
(Transgresja i kultura?), fajnie naukowo bada społeczeństwo i zestawia
mechanizmy w nim rządzące z ewolucją w naturze. Może Amnesiac spróbuj być
bardziej interdyscyplinarny zamiast zatykać się w wąskich specjalizacjach?
Wtedy naprawdę nawet na psychologie inaczej patrzysz. Społeczeństwo i stan
kultury odpowiada za wiele z dewiacji. Każda kultura tworzy inne.
To nie jest tak że to jest zupełnie prawda, że kultura obwieszcza jedyną
prawdę o świecie. W rzeczywistości swobodnych sił nie ma jedynych prawd.
Słowo prawda czy kłamstwo to wartościowanie typowo ludzkie. Ograniczone do
człowieka. W róznych kulturach różnie pojmowane. Człowiek to nie jest anioł,
wyższa istota. Człowiek chce mieć o co walczyć, o co umierać, dla czegoś
żyć.
Zmierzać w kierunku kresu spokojnie z innymi ludźmi. Mając świadomość że
jego dzieci to jego przedłużenie. Wiesz że w kulturach cyklicznych, gdzie
czas postrzegany jest wielkim kołem, syn otrzymywał imię ojca a po jego
śmierci uosabiał wszystkie wartości które on reprezentował? Że stawał się
swoim ojcem? A Ty Amnesiac skąd pochodzisz, z czego jesteś dumny? Do czego
przywiązany? Do tolerancji?
Dla mnie tolerancja to stan powrotu do Nirvany. Do nie-trwania. Bezmyślnej
pustki. Obojętności. Mam życie nie po to aby wracać w jego trakcie do
pustki. Chcę nasycać świat sensami. Wierzyć w to że może jednak są
bezdyskusyjne prawdy. Taka mała rzecz jak nadzieja. To jest napęd istoty
ludzkiej i źródło jej wielkości!
Vesemir
|