Data: 2000-09-06 15:47:09
Temat: Re: witam, z.
Od: "zugi" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
spider napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>No podobno jej to nie minie, nie wazne jakie bedziemy jej robic pranie
mozgu
>z kumplami, ona sie nie przelamie. Czas i zycie pokaze czy faktycznie tak
>bedzie.
postarajcie się... ;)
a może to ona was przekona
>Ale skad masz wiedziec czyje zabicie jest bardziej sluszne?
żadne, to tylko twój wybór, przynajmniej IMO
>A co bys zrobil z takim facetem?
szczerze? gdyby mi na nim zależało spróbowałbym zrozumieć, wytłumaczyć innym
i sobie i dać mu drugą szansę, może próbowałbym go zmienić, jeżeli
zagrażałby moim bliskim odizolowałbym go, a może pozwoliłbym mu odejść
gdzieś daleko, a może...
gdyby mi na nim nie zależało - a tak dzieje się praktycznie codziennie (jak
chociażby w przypadku tego 19-latka) najwyżej podyskutowałbym na jego temat
ze znajomymi i pozwolił innym - społeczeństwu się nim zająć
smutne, ale prawdziwe
>Motyw a swiadomosc to dwie rozne sprawy. Chorzy
>moga byc swiadomi tego, ze kogos zabili, ale nie beda wiedziec dlaczego to
>zrobili.
znaczy są nieświadomi motywu czynu, który przez większość uznawany jest za
'zły'. tyle tylko, że ludzie bardzo często nie znają motywów swojego
postępowania, a nie nazywasz ich chorymi, tylko dlatego, że to co czynią nie
jest 'złe', czy też po prostu 'inne', 'chore'
>wiekszosc ludzi na swiecie jest
>za tym 'nie zabijaj' (moze powinienem dodac '..bez waznego powodu' ;). To
>taka zasada moralna, z ktora wiekszosc by sie zgodzila.
możliwe, że wynika z naszej przeszłości, odległej przeszłości, ale może to
jedynie naleciałość kulturowa ;)
>No ok. z tym sie moge zgodzic. Izolowac wszystkich, ktorzy zagrazaja innym.
tylko uważaj, żeby ktoś nie uznał, że ty też zagrażasz ;)
>nie
>wszyscy sa geniuszami. Owszem, gdyby doszlo do tego za sprawa ewolucji, to
>na pewno to by bylo normalne.
może w przyszłości, a właściwie inaczej - większość dzisiejszych ludzi,
jeżeli nie wszyscy, kilka tysięcy lat temu uznana by została za geniuszy
>Zastanawiam sie czy w
>ogole na swiecie ktos jest 'normalny', bo przeciez kazdy ma odchyly dla
>innych, kazdy ma wady.
dlatego możemy także przyjąć, że nie ma nienormalnych, chorych, etc.
>'zdrowy psychicznie'. Moze sa to ludzie szczesliwi z
>zycia? Moze tacy ktorzy przy okazji nie szkodza innym?
nie da sie nie szkodzić każdemu, zawsze komuś szkodzisz, chociażby była to
jedynie szkoda 'urojona' - też może bardzo boleć :)
a poza tym niektórzy 'chorzy' też są szczęśliwi - np. z urojeniami
>No i tak sie zmieniaja normy, normalnosc, nienormalnosc, przez to, ze ktos
>sie wylamie i cos zmienia. Ale to musi byc zaakceptowane przez reszte.
zmiana norm nie musi sprawić, że zaczniesz te filmy oglądać, możesz przyjąć,
że coś nie jest nienormalne, ale nie musisz tego akceptować (zabójstwo)
>Ooo widzisz, a teraz sa pewne granice. Byc moze jest cos, co bys nie
>wybaczyl takiemu komus (bys nigdy nie ochlonal).
chyba wszystko bym wybaczył - to jest raczej kwestia czasu - chwili na
spokojne przemyślenie i odwołanie się do prywatnych zasad, resztki która
pozostała
>hmm... ale sa rzeczy, ktorych nigdy bys nie zrobil, a inni to robia.
bo byli inaczej wychowani, mają inne normy, inne nie znaczy gorsze -
tolerancja
>nawet boze krowki zmieniaja poglady ;))))))
i chwała im za to
>pa
>spider.
c ja
zugi
|