Data: 2004-11-30 10:41:19
Temat: Re: witaminki
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "justa" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cohh21$mg5$1@inews.gazeta.pl...
> tylko skąd mamy czerpać te witaminy?
Z jedzenia, wody* i słońca.
może kiedyś ludzie inaczej się
> odżywiali,
Owszem - dużo gorzej, temu "kiedyś" średnia życia to było ok 40 lat.
Żyjemy w czasach, gdzie przy odrobinie zastanowienia i umiejętności
czytania, człowiek może żywić się wyjątkowo urozmaicenie i bez problemu
dostarczać organizmowi wszelkich potrzebnych witamin i mikroelementów.
Tylko trzeba zrezygnować z batonika a zjeść marchewkę, ograniczyć białe
bułeczki a kupić żytni razowiec, nie napychać się ziemniakami smażonymi, a
ugotować sobie jednego w mundurku i uzupełnić go o sałatkę ze sezonowych
warzyw (w zimie w naszej strefie klimatycznej mamy świetne kiszonki, pełne
wt C i soli mineralnych jak mało co) i coś białkowego - jajo, rybę morską
( owe Twoje magiczne omega3, albo polać olejem lnianym - jeszcze więcej
omega3) kotlety ze strączkowych, nie kupny zasłodzony soczek do picia a
jakiś owoc, albo woda, nie cukiereczka, a orzechy pełne świetnego białka i
unikalnych tłuszczy, nie serek zasłodzony ma maksa a przaśny twaróg, itd.,
itp.
> ilości. a obecnie w dobrej wierze jedzą np. cytrusy, które nie dojrzewają
> na
> słońcu, tylko podczas transportu, przez co nie zawierają nawet połowy tych
> witamin, które mogłyby zawierać, dojrzewając na słońcu. w diecie wielu
> osób w
> ogóle brakuje warzyw i owoców.
No i czyja to wina? Ich samych. Jak ktoś lubi faszerować się farmaceutykami
to proszę bardzo, ale bez wmawiania głupot, że to one są podstawą zdrowia i
urody i że ich łykanie nie niesie za sobą żadnych negatywnych skutków.
Sowa
* z wody (mineralnej) mikroelementy - np. jod na terenach ubogich w tenże.
|