Data: 2008-09-07 23:03:17
Temat: Re: wolność umysłu
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> OK, wiem już chyba co mam ci odpowiedzieć. ;)
>
>
> Wszystko co mamy to te nasze cudowne tęsknoty.
>
> Tęsknimy za miłością, za autentycznością, za wolnością, za
> sprawiedliwością, za prostotą, za szczęściem, za spełnieniem...
> Tęsknimy za Pełnią.
> Tęsknimy za Prawdą.
>
> Wszystkie te nasze tęsknoty nie są nic warte dla ludzi.
>
> Jeśli i dla nas przestaną być cokolwiek warte, to kim się
> wówczas staniemy?
>
> Ludźmi?
> Nie. Ludźmi przestaliśmy być odkąd się urodziliśmy. :)
> Nie jesteśmy ludźmi i już nigdy więcej nimi nie będziemy.
>
> Stalibyśmy się raczej jakimiś obłąkanymi wariatami, którzy
> starając się udawać wciąż od nowa każdego dnia, że nie
> czują tego czego nie czują ludzie, zatracaliby z wolna samych
> siebie i swoje człowieczeństwo topiąc je w powodzi kłamstw
> i zmuszając się do zadowalania się jakimiś namiastkami
> przefarbowanymi nomenklaturowo z szarego na "nie-szare".
> I pewnie na próżno.
>
>
> Czy warto być zatem wiernym sobie, swojemu człowieczeństwu,
> a w konsekwencji - swoim wszystkim tęsknotom?
> Pewnie to zależy, ale...
>
> jeśli o mnie chodzi, to nie wydaje mi się, aby warto było być
> im niewiernym.
>
W sumie czy taka wolnosc nie jest totalną abstrakcją? Czy czowiek wolny
w takim sensie miałby jakiekolwiek motywy do tego żeby życ? Zeby działac?
--
====================================================
===============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Zawsze próbuję robić to, czego
a...@p...onet.pl | nie potrafię - w ten sposób się uczę."
====================================================
===============
|