Data: 2002-07-09 12:55:18
Temat: Re: wspólne spanie
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > moja jak spróbuje takiego numeru to dostaje buzi i ląduje z
powrotem w
> > swoim łóżeczku (a ja mam przechlapane o mojej TŻ)
>
> OK, ale ile razy w ciagu nocy tak mozna?
>
Do skutku!!!
Mam wybór - albo moja jedna nie przespana noc albo 'przerąbane'
wychowanie dziecka.
Albo jestem ojcem albo nie - co to znaczy nie wyspać się? Rzeczy które
TRZEBA zrobić robi się i nie kwęka.
Zaznaczam gdyby ktoś nie pamiętał z moich poprzednich odpowiedzi -
moje dziecko może o każdej porze przyjść do mnie i się przytulić
(spanie nie wchodzi w ten zakres)
Pozdrawiam
Qwax
|