Data: 2002-07-11 12:11:32
Temat: Re: wspólne spanie
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ale z moimi dziećmi nie miałem takiego 'problemu' - wiedziały, że
ze
> > mną nie wygrają. I że płacz na mnie nie działa - a jeśli już to w
nie
> > najlepszym kierunku.
>
> Jeżuuu, to Ty uważasz, że dzieci płączą by dopiec rodzicom?!!!
Twoja TŻ też
> pewnie 'już' przy Tobie nie płacze, bo wie że nic nie osiągnie?
>
Jak długo nie potrafiły mówić - płacz był normalnym sposobem
komunikacji - świetnie rozróżnialne tonacje płaczu. Gdy zaczęły
mówić - płacz jest bez sensu. Jak chce sobie popłakać to proszę
bardzo - jak ma powód to i przytulę - ale w żadne "wymuszanie płaczem"
bawić sie nie będziemy.
> >
Pozdrawiam
Qwax
|