Data: 2002-07-22 08:14:05
Temat: Re: wulgarnosc?
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mania"
> dlaczego akurat ta sfera aktywności ludzkiej (sex, a raczej sam stosunek
> płciowy) jest "wytrychem" wulgarności?
W pierwszej chwili chciałem zgonić na chrześcijaństwo z jego zahamowaniami
(bo przyszły mi na myśl urocze przydomki, jakie ludzie z kultury szeroko
pojętego Wschodu nadawali narządom płciowym), ale przypomniało mi się że
obelgi u Melanezyjczyków Trobriandzkich również eksploatowały obszar
płciowości. A był to ludek naprawdę otwarty i bezpruderyjny.
Według Lema, pisarza sf, który aspiruje do miana filozofa, zasadniczym
powodem jest bliskość narządów płciowych i wydalniczych i ich ewolucyjne
powiązanie. Nawet wymyślił ("Misja lokalna") gatunek ptakopodobnych istot,
które rozmnażają się przez zapylanie podczas biegu godowego, dla których
seks jest czymś nadzwyczaj romantycznym dzięki temu faktowi.
Może i ma rację.
Pamiętam, jak się śmiałem, gdy wyczytałem, że wyraz "fuck" był pierwotnie
skrótem jakiegoś fachowego określenia, którego używano, by nie wchodzić w
obszar wulgarności. W rezultacie stał się wulgaryzmem :)
Pozdrowienia
Mefisto
|