Data: 2001-03-25 09:31:32
Temat: Re: wysokie IQ
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To ja pozwole sie nie zgodzic. To czy czuja sie pewniej i sa czesciej
> chwalone wydaje mi sie miec wiecej wspolnego z innymi cechami niz z sama
> inteligencja. Przyklad z wlasnego zycia - moje IQ jest o wiele wyzsze niz
> siostry, ale ja bylam dzieckiem bardzo zaleknionym, nigdy nie zglaszalam
> sie do odpowiedzi, nie bylam towarzyska, a lekcji nie odrabialam bo mi sie
> nie chcialo. A siostra wygadana, odwazna, zeszyciki piekne itd. I jak
> myslicie kto byl czesciej chwalony, kto bal sie szkoly, a kto czul sie w
> niej dobrze, i kto mial lepsze swiadectwa? ;)
Tu potwierdzę.
Nie byłam faworyzowana przez nauczycieli. Niektórzy wręcz przeciwnie - na
siłę próbowali mnie przyłapywać na tym, że czegoś nie wiem. Śmieszne mi się
to wydaje z perspektywy - dorośli ludzie, którzy chcą udowodnić dziecku, że
nie jest mądrzejsze od nich :-))))))) Wtedy bolesne, bo oczekiwałam, że
któryś z nich pomoże mi się uporać z własną głową. Moja wychowawczyni, kiedy
kończyłam podstawówkę, wręczając mi świadectwo z jedną czwórką z nieukrywaną
satysfakcją powiedziała "nikt nie jest doskonały".
I w liceum powtórka.
Asmira
|