Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.astercity.net!news.task.gda.pl!news.man.szczecin.pl!not-for-mail
From: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Date: Tue, 01 Apr 2003 14:44:20 +0200
Organization: http://aci.com.pl/
Lines: 57
Message-ID: <3...@m...szczecin.pl>
References: <b6brgq$efv$1@inews.gazeta.pl> <b6bsm4$adi$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b6btc1$j66$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: avocado.man.szczecin.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: zeus.man.szczecin.pl 1049200792 10489 212.14.1.73 (1 Apr 2003 12:39:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...man.szczecin.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Apr 2003 12:39:52 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (Win98; I)
X-Accept-Language: pl,en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:35807
Ukryj nagłówki
Dunia wrote:
>
> Masz racje, niestety :(
> Ale co zrobic, kiedy z roznych wzgledow nie mozna powiedziec calej prawdy ?
"W tej chwili nie planujemy ani jednego, ani drugiego, ale jak
zmienimy zdanie, powiadomimy Cie od razu. Twoje pytania i nalegania
niczego nie przyspiesza i nie wplywaja pozytywnie na nasze decyzje.
Porozmawiajmy o czym innym, kiedy ostatnio byles na rybach?"
I konsekwencja.
Zmiana i ignorowanie tematu, a przy nachalnosci "zdarta plyta"
czyli w kolko to samo: "W tej chwili nie planujemy ..."
> Bo nawet jesli powiem 'nigdy', to pojawi sie 'dlaczego ?', i wtedy albo
> powiem, 'co cie to obchodzi ?', albo bede musiala sie psychicznie obnazac nt.
> mojego i TZ swiatopogladu, a moj ojciec to niestety 'radiostacja': powiesz
> jemu, wie cala rodzina.
Hmmm, wstydzicie sie swoich przekonan?
> Jesli potraktuje go ostro, zaraz przyjdzie moja mama i
> powie: no co ty, to starszy czlowiek, nie wolno go denerwowac, po co ci to.
Nie traktuj ostro tylko monotonnie. :-)
A jesli pomimo tego sie zdenerwuje, to nie daj sie mamie wpedzac w
poczucie winy!
> Tak wiec dalej jestem 'w kropce'.
Nie jestes. Wydaje Ci sie, ze jestes! Wiecej wiary.
> Podobnie z dzieckiem: moj ojciec i tak nie zrozumie, ze czlowiek moze sie nie
> czuc gotowy psychicznie na dziecko, dla niego to sa jakies nowomodne wymysly.
E tam, ja bym zakomunikowala i nie dawala sie wciagac w dalsze
dyskusje.
Zdziwilabys sie, jak czas i przemyslenia zmieniaja ludzi. Ja sie
zdziwilam bardzo,
bo nasza mimowolna konsekwencja w tym wzgledzie zmienila postawy w
rodzinie TZ bardzo.
> Wiec uzywam takich argumentow jakie on rozumie: pieniadze, kariera...
Ale on je zbija, bo to "zle" (nieskuteczne) argumenty. A do tego Ty
brniesz w klamstewka.
> Ale przykro mi czasami jest, ze nie mozna normalnie porozmawiac, tylko zawsze
> takie tematy...
Jesli ojciec jest w 100% niereformowalny, to proponowana przeze mnie
strategia niczego nie zmieni.
Jesli zas jest cien szansy na zmiane, to po jakims czasie zbierzesz
owoce.
Zycze powodzenia.
Dominika
|