Data: 2009-11-05 13:47:33
Temat: Re: z żoną południowe dialogi
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> XL pisze:
>
>> Sa w domu w południe oboje, mają czas na kawę przy trójce małych
>> dzieci? -
>> wymówki, wymówki...
>
> To nie o czas chodzi, ale o małoletnich świadków.
przypomniała mi się pewna historia.
kiedy mieszkałem w akademiku, mój brydżowy kolega miał już zonę i małego
synka, z którymi mieszkał w maciupkim pokoiku, obok pokoju moich
koleżanek z roku.
no i jak to bywa w akademikach, jest tam sporo okazji do zabalowania, a
że odkrywaliśmy wtedy uroki kart, to codzienne partie przeciągały się
nierzadko do szarego świtu.
ów kolega, oprócz tego, że miał żonę i dziecko, miał tez pracę.
jednym słowem - był z niego poważny człowiek.
i kiedy ten poważny człowiek wracał o 3 czy 4 rano do pokoju, to
oczywiste jest, że praca nie zając i nie ucieknie, a on sobie przecież
może trochę trudy nocnych rozgrywek odespać.
oczywiste nie było to jednak dla jego zony, która jak mantrę powtarzała:
"kuba, wstawaj!". a jak to bywa z takim powtarzaniem - odbywało się to
coraz głośniej i napastliwiej. ale kubuś na szczęście miał twardy sen i
mógł nabierać sił do następnych rozgrywek. ale raz tę codzienną prozę
życia zakłócił mały incydent.
mianowicie - moja koleżanka z roku, mieszkająca przez ścianę z kubą, nie
mogła znieść tych przebudzających okrzyków - kto mieszkał w akademiku,
ten wie, jak cienkie są tam ściany i jak ważne jest zachowywanie
dyskrecji przy rozmaitych czynnościach. ale koleżanka po prostu nie
mogła spać, ponieważ ją budziły krzyki kochającej kubusia żony.
więc pewnego razu, nie namyślając się długo, wparowała do nich do pokoju
z dziką pretensją w głosie, artykułując coś w rodzaju "wstawaj wreszcie
kuba a ty się monika nie drzyj".
na co kuba zerwał się na równe nogi i wskazując palcem drzwi wrzasnął:
"spierdalaj stąd! nie mieszaj mi się do mojego życia rodzinnego!"
ta historia przypomniała mi się, ponieważ tę puentę, słuszną, czy nie
słuszną, chciałbym zadedykować również pewnej osobie.
z poważaniem
tren R
ps. medea, nie chodzi o ciebie :)
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|