Eva MN <e...@i...com> wrote:


>
> Wladyslawie,
> zawsze wydawalo mi sie ze klasyczna zupa cebulowa francuska jest robiona
> na winie.


Nie. Wino bywa dodatkiem, ale z pewnoscia zupa cebulowa nie jest na
winie. Wielki znawca kuchni francuskiej, glowny redaktor "Larousse
Gastronomique"Robert Courtine napisal w swojej ksiazce "100 cudow kuchni
francuskiej": "Co do przepisu, jest ich ze sto a zarazem jeden. Musi
zawierac cebule, jak wskazuje nazwa, reszta jest malo istotna. Ser?
Tak, ale gatunek jest bez znaczenia. Chleb? z pewnoscia, dla tych co sa
glodni. Wino lub inny alkohol dla zapachu? Oczywiscie, ale tylko,
jezeli jest tylko dodatkiem do dominujacej "nuty", ktora stanowi cebula
w calej swojej chwale."
>W dawnej Polsce podobno robiono ja bez wina i bez rosolu,
> dolewajac tylko i wylacznie wode do zesmazonej cebuli.

Nie wiem, czy w dawnej Polsce robiono zupe cebulowa. Pewnie ktos tam
robil jakas zupe z cebuli, ale w kuchni polskiej nie ma tradycyjnej
"zupy cebulowej". Kiedy mowi sie o zupie cebulowej bez dodatkowych
okreslen, ma sie na mysli zwykle francuska zupe cebulowa.

Co do zupy cebulowej na wodzie, Courtine napisal, ze mozna i tak, ale na
rosowle jest lepsza.

Ja zwykle dodaje do zupy cewbulowej dodaje szklanke mleka. Wina raczej
w tej zupe nie lubie.

Wladyslaw