Data: 2005-12-05 22:11:11
Temat: Re: zabawne (limity)
Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 5 Dec 2005 01:17:06 +0100, Norbert napisał(a):
> Mimo wszystko to jest praca a za prace otrzymuje sie odpowiednie
> wynagrodzenie. Nie moze byc tak ze lekarz dostaje prawie tyle samo co
> szatniarka w szatni szpitalnej.
Jak najbardziej uwazam, ze lekarze, przynajmniej ci ogolnie mowiac
"dobrzy", powinni byc doceniani bo: 1. lekarz ratuje ludzi, 2. zawod ciezki
do zdobycia, 3. duza odpowiedzialnosc na barkach.
Ale to, ze lekarz z pogotowia malo zarabia - jestem o tym absolutnie
przekonana i mam nadzieje ze nie bedziesz sie tu klocil - nie ma prawa
mscic sie na moim ojcu doprowadzajac zupelnie zdrowego i silnego faceta do
stanu, w ktorym ma uposledzona prawa reke, przez co duze klopoty z tym co
musi robic i z tym co lubi robic, placze mu sie jezyk i ma problem z
policzeniem pieniedzy w portfelu i podyktowaniem numeru telefonu.
Tak jak lekarka wkurzona na ciezka prace i niskie zarobki nie ma prawa
wyzywac sie na mnie, kiedy ledwo zywa z 39.9 i ciagle rosnaca temperatura
docieram do niej i prosze o pomoc (i zadnej nie uzyskuje).
Niech taki lekarz lepiej zajmie sie praca w szatni lub niech zmiata za
granice, naprawde lepiej zeby bylo (jeszcze) mniej lekarzy, niz zeby
nalezacy do typu ktorego przyklady podalam, zanizali poziom i
przeprowadzali eutanazje w kraju, w ktorym jest ona zabroniona.
Przepraszam, na eutanazje pacjent czy ktos z rodziny musi wyrazic zgode, a
wlasciwie chyba poprosic. Moi rodzice, ja, czy siostrzeniczka Danusia lub
bratowa Zosia (itd.) o to nie prosilismy, prosilismy o pomoc w przezyciu a
nie w doprowadzeniu do szybszej smierci.
> Wiec jesli jakis lekrza dostaje tyle za tyle godzin, a
> dodatkowa robia mu jakies ograniczenia to ja dziekuje. Wyjezdzam w pare lat
> po studiach z tego kraju.
Mam nadzieje, ze cos sie do tego czasu u nas zmieni, na lepsze, bo szkoda
by Cie bylo, dobrze sie zapowiadasz. Ale jak pojedziesz to Cie nie potepie.
> U nas jest jeszcze inny aspekt, nagonka na sluzbe zdrowia,
Co masz na mysli?
> slabo wyksztalcone spoleczenstwo, awanturujacy sie ludzie chocby u
> lekarza rodzinnego. Ile tego widzialem, a jakie to czasem jest smieszne :)
No to sie smiac!
Wiem ze ciezko, moze mowisz o typie awanturujacej sie baby, ktore sie
czesto spotyka w kolejkach w przychodni. Wyobrazam sobie, ze jak taka w
kolejce sie awanturuje, to z lekarzem pewnie tez z wielka przyjemnoscia. My
w tych kolejkach tez swoje przez nie wycierpimy. Fakt, jest to smieszne,
dopoki naprawde nie jestes w ciezkim stanie, a taka ci sie wepchnie w
kolejke i w drzwiach zaprze "bo ja jestem zarejestrowana na 15" nie
sluchajac, ze cala reszta kolejki tez na 15.
Przydalby sie w takich miejscach porzadny ochroniarz - i dla pacjentow i
dla lekarza.
--
Sabina
|