BasiaBjk wrote:

> Taki łańcuszek szczęścia kulinarny?

Coś w tym stylu.

> Jaki jest efekt finalny? Tzn. jeśli mozesz, podaj składniki tego
> watykańsko-protestanckiego produktu.

OK, podaję przepis załączony do zaczynu.

Aby chleb się udał, nalezy przestrzegać następujących zasad:
- chleb nie lubi metalu
- nalezy go mieszać drewnianą lub plastikową łyżką
- przechowywać w temp. pokojowej
- przykryć pojemnik lnianą ściereczką

Dzień 1 - chleb przyzwyczaja się do otoczenia
Dzień 2 - j.w.
Dzień 3 - zamieszać drewanianą łyżką
Dzień 4 - j.w.
Dzień 5 - dodać po szklance mleka, mąki i cukru
Dzień 6 - zamieszac drewniana łyżką
Dzień 7 - j.w.
Dzień 8 - dodać po szklance mleka, maki i cukru
Dzień 9 - zamieszać drewnianą łyżką
Dzień 10 - podzielić na 4 części, trzy rozdać ludziom, a do 4 dodać 2
szklanki mąki, 4 jaja, 1/4 szklanki oleju, 2 łyżeczki proszku do
pieczenia, zamieszać łyżkąna jednolita masę, przełożyć do foremki i piec
30-4- minut w 180-200 st. C.

Chleb pochodzi z Watykanu i przynosi szczęście całej rodzinie. Piecze
sie go tylko raz w życiu. Oddajac ciasto, oddaj przepis.

W końcówke nie wierzę, ale efekt kulinarny ponoć dobry, a o to chodzi :)
Co do zaczynu, to trzebaby pogooglac, ale ktoś kiedyś też na niego
przepis podawał tu na grupie.

--
pozdrawiam
tapta
GG:4082847
http://skocz.pl/natalka