Data: 2003-09-07 22:22:26
Temat: Re: zaglaskanie ?
Od: "Kamiloofski" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przyjaciel wrote:
> Stary, zazdroszcze Ci tych problemow,
> moja rada - bierz ile sie da, niewiele mysl, wszystko i tak sie
> spieprzy jesli podswiadomie Ci to nie pasuje... I nie baw sie w
> cierpienie...
Nie wszyscy zrozumieli chyba jego problem.
Przedewszystkim to jest jego problem a nie jego dziewczyny... to nie ona ma
zmartwienie ze mu glupio - tylko mu jest glupio ze ma to wszystko za nic. A
na dodatek nie moze sie zrewanzowac
Problem na pierwszy rzut oka jest prosty ale tak naprawde trzeba sie
namyslic co zrobic w takiej sytuacji.
Mysle ze jedynym wyjsciem w takiej sytuacji jest poprostu powiedzenie slowa
"Dziekuje"
Tak tak, po kazdym obiadku u tesiow powiedz im ze bardzo dziekujesz im za
goscine i ze postarasz sie im to wynagrodzic...
... i tak rób. Raz na jakis czas przynies tesciowej Kwiatka, dobra Kawe
(ktora i tak wypijecie cala rodzina).
Tescia zabierz na mecz pilki noznej... jezeli druzyna z twojego miasta jest
w 4 lidze albo nizej pujdzcie na koszykowke... jezeli to wies to idzcie na
ryby!
--
Kamiloofski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Do Jamesa Bonda Brakuje mi jeszcze postury - Jan Maria Rokita
|