Data: 2007-11-07 04:22:23
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Żadnego kieratu nie pokazuję, tylko taką zależność: jak mówię, że mi
> dobrze bez pracy, to zaraz się znajdą atakujące. Co je tak złości?
> Przecież moje następne wnioski muszą wynikać z tego zachowania, prawda?
> No bo powinny się raczej nade mną litować, płakać itp. A one - atakują.
ale kto Cie niby zaatakowal?? przeciez nikt. to Ty sama proponowalas to
rozwiaznie po propozycji, nie do Ciebie skierowane zreszta, "idz do pracy". Co
wiecej, zachwalalas jak to dobrze bez pracy, bo masz czas na to czy owo. A ja
pisze, ze pracujac ma sie to samo co Ty bez pracy.
> Dlaczego? Czyżby z jakiejś nieuświadomionej zazdrości? Więc czy są
> szczere same wobec siebie?
a ja mysle, ze to Ty masz kompleksy i robisz za nozyce. Gdyby tak nie bylo nie
zrobilabys teraz takiego wykladu, ktory ciacham (....)
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|