Data: 2007-11-16 09:35:31
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 15 Nov 2007 15:39:48 +0100, Księżniczka Telimena (gsk)
<c...@W...pl> wrote:
> Jak kiedyś byłam na pewnej imprezie i pewna szanowana pani wiedząca
> wszystko najlepiej, najpiękniejsza i najinteligentniejsza w wieku lat
> około 50 podczas biznesowej rozmowy nagle spojrzała na mój biust i
> powiedziała "widać, że pani jeszcze karmi, to od razu widać" (wiedziała,
> że mam małe dziecko), wszyscy panowie - a staliśmy w grupie 6 osób -
> przestali mówić i patrzyli mi w dekolt. Fakt karmiłam, ale nie wiem co
> ta pani chciała osiągnać swoim stwierdzeniem. Było mi strasznie głupio.
> Chociaż, chyba wiem dlaczego to powiedziała, pani chyba chciała się
> usprawiedliwić i wyjaśnić w podtekście dlaczego ona nie ma takich
> piersi. Ja też już takich nie mam
O rany, ale glupi babiszon... Wspolczuje. Ja pomyslalabym od razu, ze
przez stanik przebily dwie wielgachne mleczne plamy i zdobia bluzke.
Chciala osiagnac to, zeby Ci wlasnie bylo glupio. Postawila Cie na pozycji
wymagajacej obrony.
Sama pracowalam z baba, ktora potrafila przy klientach zadac mi na caly
regulator pytanie, czym depiluje nogi. Albo zapytac sie innej dziewczyny,
czy jej TZ zostal u nie na noc. Nie musze mowic, ze ludzie mieli uszy jak
radary :/
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|