Data: 2002-05-22 07:30:52
Temat: Re: żal
Od: "Maja Krężel" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"żona" napisala
> Nie jest dupkiem. Owszem zachował się niedojrzale ale dupkiem, gwarantuję
> Ci nie jest, mimo że mnie tak bardzo rani.
A co JESZCZE musiałby zrobić, by w Twoich oczach tym dupkiem zostać?
Wybacz, ale IMHO ten facet nie zasługuje na żadne usprawiedliwienie
(oczywiście taki wyniosek wysnuwam tylko na podstawie tego, co napisałaś)
> Potrzebuję wysłuchania, ewentualnie wsparcia lub dodania otuchy ale nie
> potrzebuje oceny mojego postępowania.
Myślę, że nikt nie ocenia Ciebie. Jeśli juz, to postępowanie Twego męża.
A wsparcie czy dodanie otuchy? Owszem, ale jak to miałoby wyglądać "Nie martw
się, wszystko będzie dobrze"? Trudno coś takiego napisać, jeśli sytuacja,
jaką opisujesz wcale nie wygląda na taką, która miałaby się dobrze skończyć,
jeśli nie uzmysłowisz sobie, że Twój mąż po prostu Tobą pomiata, lekceważy
Cię, nie szanuje, a Ty nie potrafisz/nie chcesz tego zauważyć.
--
Pozdrawiam i życzę szerszego otwarcia oczu - wtedy rozwiązanie przyjdzie samo
Maja
|