Użytkownik "walkie!" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:avpdbr$6gq$1@news.tpi.pl...
> Jestem z siebie dumna, pewnie Ameryki nie odkrylam ale zrobilam cos IMHO
> zarabistego. ;-)
> Otoz zrobilam lasagne ziemniaczana. Moj maz pokroil w cieniutkie
> plasterki ziemniaczki, takie na 1 mm na tarce do jak sie np. ogorki na
> mizerie robi.
Teraz sie to zapieka, pachnie bosko - czekam na
> rezultaty :D i konsumpcje :-)

u mnie to sie nazywa zapiekanka ziemniaczana i robie ja tak:
-ziemniaki na cienkie plasterki (mam taka kreciolke, aby sie nie narobic i
palcow nie poobcinac
-cebula w polplasterki
-boczek wedzony w kostke
-przyprawy:sol, pieprz, majeranek

wszystko przygotowane i ukladamy w zarodpornym posmarowanym olejem (i jak
ktos lubi, to przetrzec rozcietym zabkiem czosnku)
warstwe ziemniakow, solimy,pieprzymy i majerankujemy,
na to polplasterki cebuli ,na to posypujemy boczkiem w kostke
i od nowa:
-ziemniaki,posolc, majeranek, pieprzymy co druga warstwe, bo bedzie
popieprzone zbyt;-)
cebula, boczek
i tak w kolko, dokrajamy, az wypelni sie nasza forma prawie po brzegi
konczymy warstwa ziemniakow posolonych i na to ukladamy duzo zoltego sera w
plastrach.
Zakrywamy pokrywka, do piekarnika na 200stopni (ja w gazowym) na jakas
godzinke lub dluzej. To ze gotowe, poznajemy po zlotych ziemniakach na dnie.

tez smaczne Jola L-L
u mnie jedna forma zaroodporna nie starcza